Avatar użytkownika

Bożena Koj

Opcja wsparcia finansowego jest niedostępna!

O autorze

Mamą i malarka ??
Sama o sobie:
Te dwie role przyszły mi naturalnie w ciągu 43 lat życia. Malowanie i rysowanie przez większość jego traktowalam jako hobby. Od stycznia 2019 głos mojega serca wygrał w końcu z głową i zainwestowałam w swoją pasję większość mojej życiowej energii, serca, czasu...❤️

Pora spełniać marzenia, dzieląc się moją pasją, energią życiową i kreacją :-) 

Kilka dni temu 4go lipca sytuacja w pracy na etacie spowodowała, ze wyszłam z niej po 13 latach bycia wzorowym pracownikiem i wiem, ze więcej tam nie wrócę. 19 lipca 2019, czyli dokładnie pół roku po zarejestrowaniu własnej działalności artystycznej tu w UK, złożyłam oficjalne wypowiedzenie pracy w trybie natychmiastowym. Pewność co do słuszności decyzji 100%, więc definitywnie nie wyszła ona z głowy, ale z serca <3. Zawsze chiałam być sobie boss-em i mam to! :D

The soul path, technika mieszana pokryta farbą olejną na płótnie <3

Co dalej?

Troszkę ‘liźnijmy’przeszłości, a mianowicie:

Moim marzeniem i celem z końca 2018 na 2019 była indywidualna wystawa moich obrazów, tu w Londynie. Cel osiągnięty w czerwcu bieżącego roku. Już przed rozpoczęciem wystawy, radość tworzenia, odczucie spełnienia oraz działanie w podążaniu za głosem serca i realizacją jego planu, niemal uniosły mnie nad ziemią z głośnym trzepotem własnych szeroko rozłożonych skrzydeł ;) ok, to taka przenośnia. Aczkolwiek, uczucie równe zakochaniu się pomnożone razy 10!!!

http://www.artfix.org.uk/events/soul-melody-solo-exhibition-by-bozena-koj/

Plany i cele na najblizszą przyszłość:

Malowanie obrazów olejnych w zaciszu domowym, atrylowym w zaznajomionej galerii 'pod publikę', szkice i rysunki w każdym miejscu, czasie w zależności od nacisku weny twórczej i posiadanego sprzętu :) 

Nowy laptop, ten ma więcej lat niż moja córka, czyli ponad 10! Cud, że działa, ale jaaak?... I tu wchodzi cud mojego opanowania, cierpliwość i poszanowania do rzeczy mega wolnych i frywolnych a niezbędnych :D Obiecałam córce nowy we wrześniu, więc możemy sobie go pożyczać. Większość dnia spędza w szkole, a i od dłuższego czasu wprowadzam w życie minimalizm <3

Moim wielkim pragnieniem są podróże małe i duże. A w ich czasie i pomiędzy nimi: malowanie, rysowanie i szkicowanie. Startuję od sierpnia, czyli za kilka dni. Na początek przystanek w Polsce - 7 dni. Potem nadmorskie okolice Anglii. 

Obiecuję, że czasem odpocznę, ale tego też chcę się nauczyć, odpoczywać - znaczy się.

Zapraszam na drogę moich marzeń, pasji i pełni życia, gdzie tylko mnie ono poprowadzi :) 

Co w moim życiu zmieniło się w ostatnim czasie:

  • żyję według siebie tworząc swoje artystyczne kreacje na płótnie i papierze, i każdy nowy dzień
  • biorę pełną odpowiedzialność za swoje(i córki do jej 18 urodzin) życie finansowe (Good Bye! praco na etacie), czyny, rozwój osobisty, duchowy i emocjonalny, błędy (lekcje życiowe), sukcesy i wariactwa,  ;)
  • kocham: siebie, życie, zwierzęta(crazy vegan me), ludzi w nim obecnym i to im chcę służyć moją sztuką, odkrywaniem piękna naszego i natury, tworzenia dla nich i zapełniania ich ścian obrazami moich i ich marzeń.

DRODZY PATRONI,

co w moim życiu zmieni Wasze wsparcie:

  •  co 3 miesiące spakuję walizkę swoją i córki, jako że przerwy w szkole ma regularnie i takim odstępie czasu
  • wrzucimy do walizek kredki, pastele, ołówki i parę rzeczy do codziennego życia
  • ruszymy w świat: najpierw ostrożnie i w obrębie własnego podwórka: Angila, Szkocja, Dublin, Walia może... Potem Europa, Ameryka Północna... Ciarki mam na plecach, kiedy to piszę. To podobno dobrze: "Twoje marzenia mają być tak wielkie, aby Cię samego przerażały" i tak właśnie jest!!!
    Malediwy Maledives dream, obraz olejny na płótnie <3

Towarzyszcie mi i wspieracie wedle Waszego serca i możliwości <3

<3 <3 <3 DZIĘKUJĘ <3 <3 <3