Czerwcowy list miłosny: o stawaniu w swojej mocy.

Obrazek posta

To jest taki pierwotny lęk. Lęk, że nie zostaniemy przyjęte z tym, co mamy, co niesiemy i czym tak naprawdę chcemy się dzielić! Wydaje mi się ważne, żeby to zauważyć. I nie chcę się mądrzyć, że jest to lęk bezzasadny, bo chyba każda z nas doświadczyła czasami tego, jak bardzo zajadle trzeba walczyć o swoje granice. Nawet w tych głupich prywatnych sprawach.

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

Majowy list
Lipcowy list o domu.
Dwie supermoce: empatyczne słuchanie & trzymanie przestrzeni.