Petsitter, trener, ta "od trudnych psów", opiekun kotów również.
Zawsze wiedziałam, że praca za biurkiem nie jest dla mnie- serio od podstawówki miałam problem z siedzeniem na tyłku kilku godzin. Myślałam, że zostanę weterynarzem, ale szybko okazało się, że to nie polega na głaskaniu kota i tarmoszeniu psa. W liceum planowałam bardziej twórczy kierunek swojego życia, stąd decyzja o LO z kierunkiem grafika komputerowa, potem "zwykły" plastyk. Zawsze gdzieś tam byłam związania ze sztuką- czy to zajęcia z ceramiki, konkursy fotograficzne i karnety do galerii.
Ale wiadomo jak to jest, dziecięce marzenia zderzają się z rzeczywistością, przychodzi czas na pracę.
Na początku pracy zawodowej "dorosłej", też wiedziałam, że nie dam rady robić nic "normalnego"- stąd ponad roczny etat w sklepie zoologicznym, gdzie przede wszystkim nauczyłam się pracy z klientem.
Ale wszystko ma swój koniec i pytanie co dalej można robić związanego ze zwierzętami. Wszystko co mnie "jarało" (behawioryzm, jazda konna, technik wet, groomer), kosztowało bajońskie sumy i zdobycie uprawnień wiązałoby się z kredytem.
Absolutnie przypadkiem trafiłam na nabór na kurs "profesjonalny opiekun zwierząt", gdzie zresztą trafiłam.
Wiecie- te 10lat temu pomysł tego, że ktoś może Ci płacić za spacer z psem wydawał się abstrakcyjny. A jednak! W ten sposób stałam się jedną z pierwszych osób w Warszawie oferujących taką usługę. Potem przyszło kilkanaście kolejnych kursów, szkoleń, aż doszłam do kursu trenerskiego. I w ten sposób stoję tu przed Wami z doświadczeniem wieloletnim i wielopsowym ;)
Przez lata nabywałam doświadczenie w pracy z psami z różnymi zaburzeniami, pogłębiałam wiedzę na temat schorzeń które temu często towarzyszą, wpływu diety i różnych czynników problemy pogłębiające jak i łagodzące.
Przez te lata spotkałam na swojej drodze setki różnych psów i ich właścicieli z masą historii, oczekiwań i nadziei.
Nie dzielę psów na te proste i trudne, bo każdy (tak jak i my zresztą) jest inny. Do każdego trzeba podejść indywidualnie i nie ma jednego przepisu na rozwiązanie problemu- bo pies to nie ciasto żeby mieć instrukcję i przepis ;)
A prywatnie robię mydło, gotuję, pije piwo, parze alternatywne kawy i słucham codziennie dziwnych dzwieków wydawanych przez bażanty za oknem. No i tatuaże lubię :D
Przybywam do Was z filmami na temat relacji z psem, radzenia sobie z problemami dnia codziennego i wiedzą którą czas się dzielić ;)
Z chęcią wyjaśnię i opowiem o pracy petsittera- np na co Wy jako zleceniodawcy powinniście zwrócić uwagę zatrudniając taką osobę.
Zaglądajcie też do sekcji postów gdzie będę wrzucać ciekawostki i oczywiście zapraszam na grupę na FB, gdzie można wymienić się opiniami, zadać pytanie czy dowiedzieć się jak działa piesek i co teraz nagrywam :)
Bo wiecie... ja bym chciała żeby każdy pies był zrozumiany, a właściciele nie wściekali się bo ich nie rozumieją...
