Avatar użytkownika

JEDEN RYSUNEK DZIENNIE

Opcja wsparcia finansowego jest niedostępna!

O autorze

Cześć! Jestem Ania Piaszczyńska i od 2013 roku prowadzę rysunkowy pamiętnik - Jeden Rysunek Dziennie.
I jak sama nazwa bloga mówi, codziennie rysuje jeden rysunek.
Rysuję go dla siebie, żeby codziennie się uśmiechnąć na koniec dnia.
Rysuję go dla innych, żeby tym uśmiechem się podzielić.

Jeden Rysunek Dziennie to mój życiowy projekt, autoterapia, czwarte dziecko.
Każdego dnia wieczorem zamykam oczy i myślę o tym co sprawiło, że się uśmiechnęłam.
Mimo zmęczenia, czy słońce czy deszcz, czy na sali porodowej (serio!) , czy w środku lasu gdzie internet jest na wiaderka. Ja rysuję i dzielę się tym z Wami :)

Dlatego będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostaniesz moim Patronem i dorzucisz na szkicowniki, ołówki, cienkopisy i gumki (do mazania ;)). 

Jeśli pierwszy raz słyszysz o Jednym Rysunku Dziennie zapraszam Cię tu:
http://jedenrysunekdziennie.blogspot.com/

i tu: https://www.instagram.com/jeden_rysunek_dziennie/

i tu: https://www.facebook.com/jedenrysunekdziennie/

tam zobaczysz jak wygląda życie naszej pięcioosobowej rodziny, w której skład wchodzą:

Ja sama we własnej osobie, Ania, graficzka-rysowniczka / Mój mąż Maciej, zawodowy piwowar / Mania wojownicza księżniczka / Antonio "kierowca rakiety kosmicznej" / Stanisław "łoł łoł" poskramiacz zwierząt.

________________

Jedenorysunkową kreskę mogliście spotkać też u innych:

- U Michaliny Grzesiak z „Krystyno nie denerwuj marki” i w jej pierwszej książce pod tym samym tytułem.

- U Janiny Daily w formie grafik, ilustracji a także... samego logo z foczką ;)

- U Regałki jako seria regałkowych komiksów.

- U Ani Trawki z Nebule, jako pocztówka dołączana do jej fantastycznych książek dla dzieciaków "A gu gu" i "A ku ku".

- W krakowskiej komunikacji miejskiej.

A to tylko kilka z moich sympatycznych współpracy!

Jak widzicie bardzo lubię tworzyć dla innych. Dlatego myśle, że czas stworzyć coś także „dla siebie”. Dlatego w niedalekiej przyszłości chciałabym wydać dwie książki. Tak DWIE! Dla mniejszych i dla większych :)  Trzymajcie kciuki!