Avatar użytkownika

Futbol z Jajnikami - Kasia Pijarowska

Opcja wsparcia finansowego jest niedostępna!

O autorze

Każdy kto uprawiał jakiś sport marzył o reprezentowaniu swojego kraju. Poczuć wsparcie ze strony kibiców, być w blasku fleszy i udzielać wywiadów. Jednak nie jest to coś co udaje się każdemu. Ja staram się spełnić małą cząstkę tego. Jednak potrzebuje pomocy.

Futbol z jajnikami: co to takiego?

Hej! Nazywam się Kasia i jestem groundhopperką - czyli stadionową turystką.. Odwiedzam rocznie blisko 100 spotkań piłkarskich w Polsce. Przy okazji na każdym z nich robię zdjęcia zawodnikom i kibicom.

Prowadzę profil Futbol z jajnikami - nazwa miała być adekwatna do osoby, która to prowadzi - czyli do kobiety jeżdżącej na mecze piłkarskie. Na początku jeździłam tylko z lokalną drużyną, jednak jeden mecz w weekend to było dla mnie za mało. Zaczęłam jeździć autobusem do pobliskich miasteczek na mecze, a po zdaniu prawa jazdy już dalej i częściej. Z jednego meczu w weekend zrobiło się ich 5. Cały weekend potrafię spędzić z dala od domu, od rodziny byle obejrzeć mecz i porobić na nim zdjęcia. Jest to coś bez czego teraz nie wyobrażam sobie życia. Nie przesadzam.. naprawdę!

Na co dzień jestem studentką fizjoterapii i zamiast w weekendy uczyć się na zaliczenia wolę pojechać na mecz aby "odświeżyć" umysł. Na wykładach zazwyczaj obrabiam zdjęcia, ponieważ mam mało czasu aby usiąść nad tym w domu. Odwiedzam co raz więcej nowych miejsc. Udaje się coraz dalej od domu, poza granice województwa. Mam coraz więcej pomysłów jak to ulepszyć i dać większą radość odbiorcom. Chce pokazać, że piłka w niskich ligach często może być ciekawsza od tej, którą można zobaczyć tylko na wielkich stadionach czy w telewizji. W niskich ligach poziomy gry może nie jest najwyższy, ale wsparcie lokalnych kibiców, zaangażowanie zawodników czy boiskowa rywalizacja są w stu procentach prawdziwe. Ja to widzę i doceniam, chcę aby inni też to zauważyli, że nie ma co się śmiać jak gra się w niższej lidze, tylko bić brawo.

Dzięki Patronite mam możliwość rozwoju swojej pasji i tworzenia materiałów na jeszcze wyższym poziomie. Moimi celami w przyszłości jest zakup nowego body do aparatu oraz kamerki sportowej. Mam zamiar robić comiesięczne podsumowanie moich wyjazdów na YouTube. Będą tam gole (o ile uda się je nagrać) oraz wywiady z zawodnikami, trenerami, zarządem czy kibicami. Potrzebuje jednak do tego trochę środków. Na co dzień studia dzienne łączę z pracą dodatkową, która często koliduje z meczami. Stąd pomysł na to. Czy wypali? Nie mam pojęcia. Warto spróbować! Robię to dla ludzi a nie dla siebie, a że sprawia mi to przyjemność i kocham to robić to nic nie poradzę.