Avatar użytkownika

Kuba Witek

Opcja wsparcia finansowego jest niedostępna!

O autorze

Cześć! Jestem filmowcem, podróżnikiem i autorem książek związanym z krajami Północy. Objechałem samotnie Islandię na rowerze i nakręciłem film dokumentalny o Polakach zamieszkujących tą piękną krainę. W zeszłym roku powstał mój kolejny film, tym razem o tajemniczym archipelagu Wysp Owczych.

Cześć! Nazywam się Jakub Witek, choć wszyscy mówią do mnie Kuba. Urodziłem się w Krakowie (19.11.1983), ale to Kielce są moim rodzinnym miastem, w którym się wychowywałem i spędziłem większość moich dni. Jestem filmowcem, podróżnikiem, autorem książek, a także mówcą. Skończyłem studia w Wielkiej Brytanii na University of Central Lancashire w Preston.

Mój kierunek to Północ, można powiedzieć, że jestem entuzjastą niskich temperatur. Zwiedzałem Norwegię i Szwecję. Na Islandii byłem siedmiokrotnie. W 2016 roku objechałem ją samotnie na rowerze, wędrowałem po największym lodowcu Vatnajökull, zwiedzałem jaskinie lodowe i wspinałem się na najwyższy islandzki szczyt – Hvannadalshnúkur. W 2017 okrążyłem ją ponownie, tym razem terenówką i z kamerą, by nakręcić mój pierwszy film dokumentalny – ISOLAND: Islandzkie historie polskich emigrantów – który został obejrzany już ponad 150.000 razy! Zimą 2018 – filmując kolejny projekt. W 2019 wezmę udział w ekspedycji naukowej AREX'2019 na Spitsbergen, zorganizowanej przez Instytut Oceanologii PAN w Sopocie.

Zobacz historię mojej rowerowej wyprawy i powstania filmu ISOLAND:

Film dokumentalny – ISOLAND: Islandzkie historie polskich emigrantów

Mój drugi film – FAROE WAY: Sztuka przetrwania na Wyspach Owczych – to dokumentalna podróż przez fascynujący archipelag położony pośrodku Atlantyku. Podczas czterech wizyt o różnych porach roku, miałem okazję przyjrzeć się bliżej życiu jego mieszkańców, poznać ich kulturę, tradycje, a także zobaczyć wiele niesamowitych miejsc. Film porusza także trudny i kontrowersyjny temat połowu grindwali – Grindadráp.

Film dokumentalny – FAROE WAY: Sztuka przetrwania na Wyspach Owczych

Napisałem do tej pory dwie książki. RE:Tusz opowiadający moją historie walki z uzależnieniem od narkotyków i trudach dorastania w post-komunistycznej Polsce oraz RING ROAD: Dookoła Islandii na rowerze – tytuł całkowicie wyjaśnia jej zawartość.

Brałem udział w panelach dyskusyjnych, festiwalach, konferencjach oraz prowadziłem prelekcje m.in. na Uniwersytecie Gdańskim, Instytucie Oceanologii PAN w Sopocie, Uniwersytecie Warszawskim, Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu, Instytucie Designu w Kielcach oraz w wielu instytucjach kultury w całej Polsce.

Moje projekty promowane były przez National Geographic Polska, Poznaj Świat, Trójka oraz Czwórka Polskie Radio, Gazeta Wyborcza, TVP Polonia, BikeBoard, RowerTour, Wirtualna Polska, naTemat.pl, Bankier.pl i innych.

Komercyjne projekty filmowe i fotograficzne realizowałem m.in. w Nowym Jorku, Berlinie, Paryżu, Reykjaviku, we Lwowie lub Oslo. Uczestniczyłem w wymianach młodzieżowych, wolontariatach i innych inicjatywach pozarządowych.

Staram się spędzać jak najwięcej czasu na łonie natury – wędruję, biegam, pływam, od lat jestem zwolennikiem diety roślinnej, minimalistą, dbam o ekologię i rozwój wewnętrzny.

WSPARCIE:


Realizując swoją pasję do podróżowania, doceniłem rolę, jaką odgrywa poznawanie różnych środowisk i kultur w kształtowaniu otwartości wobec świata i ludzi. Chciałbym, pokazując ciekawe miejsca i historie, wpływać na zrozumienie i akceptację inności. Uczestniczenie w podróży, również tej filmowej, pozwala zdystansować się od przyziemnych uprzedzeń, lęku przed nieznanym i pobudza apetyt na nowe doświadczenia.

Podczas realizacji moich projektów wspierają mnie przyjaciele, znajomi oraz ludzie, których spotykam na swojej drodze. Większą część pracy nad filmem wykonuję jednak sam – zbieram informacje o temacie, piszę scenariusz, wyszukuję bohaterów, umawiam spotkania, organizuję całą logistykę wyjazdów oraz filmowania. Jestem reżyserem, operatorem, dźwiękowcem, pilotem drona, a na końcu montażystą. Zwykle ten szeroki zakres funkcji jest wymuszony budżetem jakim dysponuję. Choć bardzo cenię sobie niezależność i umiejętność wykorzystywania dostępnego sprzętu i okoliczności w jak najlepszy sposób, to by móc się rozwijać i tworzyć jeszcze ciekawsze i profesjonalne filmy, potrzebuję wsparcia.

Poza wydatkami organizacyjnymi, sprzęt filmowy również wymaga solidnych inwestycji i często staję przed wyborem – kupić nowy obiektyw czy bilet lotniczy, by nakręcić nowy materiał – zazwyczaj wybieram to drugie. (Fun fact – obydwa ostatnie filmy nakręciłem aparatem z jednym obiektywem oraz dronem).

Często spotykam się z pytaniem czemu moje filmy nie są pokazywane w telewizji. Otóż zazwyczaj telewizje wcale nie są zainteresowane takimi niezależnymi dokumentami, ponieważ dużo lepiej „sprzedają” się formaty w stylu reality tv. Jeśli nawet jakaś stacja jest chętna, to nie oferuje wynagrodzenia lub np. kwotę w wysokości 500 zł. Jednak bardzo pozytywny odbiór moich filmów na festiwalach, spotkaniach z publicznością czy w internecie świadczy o tym, że takie produkcje są potrzebne, w związku z czym zdecydowałem się postawić na niezależność.