Wszystko w życiu jest po coś, nic się nie dzieje bez przyczyny, każdy człowiek, który pojawia się w naszej przestrzeni, jest tam nie bez powodu. Niech to będzie krótka rozmowa, która wiele da, a może minuta, która przerodzi się w piękną przyjaźń. Kiedyś uczyłam się być do bólu szczerą ze swoimi bliskimi i stawić granicę, dziś opanowuję trudną sztukę bycia transparentną wobec dopiero co poznanych osób. Przede mną ostatni krok – zagadywanie do obcych na ulicy, gdy poczuję, że to jest ta osoba. To nie jest łatwe, ale na pewno potrzebne, a już na bank zdrowo rozwijające – bycie w szczerości, komunikacja, mówienie o uczuciach. Z ludźmi, z którymi warto, bo przecież są oni na wagę złota.