W tym wpisie postaram się odpowiedzieć na najczęściej powtarzający się komentarz pod moimi filmami na TikToku: 'Ogranicz cukier, bo to jest paliwo dla Twojego lokatora'.
Wiemy, że jest to temat, który budzi wiele emocji i kontrowersji, dlatego chciałbym podzielić się z Wami moją opinią i refleksjami na ten temat.
Dla mnie osobiście, debata dotycząca spożycia cukru w kontekście glejaków mózgu przypomina dyskusję między zwolennikiem płaskiej Ziemi a miłośnikiem globu. Każda strona ma swoje argumenty i przekonania, a każdy stara się znaleźć swoje własne "dowody".
Rozumiem, że wiele osób obawia się, że cukier jest głównym paliwem dla komórek nowotworowych mózgu. Jest to przekonanie, które wydaje się intuicyjne, biorąc pod uwagę to, jak często słyszymy o konieczności ograniczenia cukru w diecie w walce z nowotworami.
Jednakże, chciałbym zaproponować, żebyśmy spojrzeli na to z większą głębią i zrozumieniem. Tak, cukier może być jednym z wielu substratów energetycznych dla komórek nowotworowych, ale czy jest to ich "najlepsze oraz jedyne paliwo"? Czy ograniczenie cukru w diecie rzeczywiście prowadzi do zmniejszenia wzrostu lub rozwoju glejaka mózgu?
No cóż, wydaje się, że temat cukru w diecie i jego wpływ na nowotwory mózgu to jak walka na dwóch frontach: jedni mówią, że to paliwo dla nowotworów, drudzy twierdzą, że to mit. Może lepiej zainwestować w popcorn i obserwować tę debatę z boku?
Niech ta dyskusja będzie dla nas jak seans filmowy, pełen napięcia i zwrotów akcji. Czyż nie jest to fascynujące, jak różne poglądy na temat cukru mogą zapoczątkować taką burzliwą debatę? Może kolejnym razem warto posłuchać tego komentarza z reklamy i sięgnąć po popcorn, bo to w końcu to jest nasze prawdziwe paliwo.
Zróżnicowany metabolizm komórek nowotworowych jest niczym pokaz kulinarny, gdzie każdy posiłek to inny smakowe doświadczenie. Te komórki, zwłaszcza te w glejakach mózgu, potrafią przystosować się do praktycznie każdego warunku metabolicznego. Glikoliza, czyli przemiana glukozy, to tylko jedno danie na tym menu, ale istnieje całe bogactwo alternatywnych ścieżek metabolicznych, które pozwalają im na przemianę różnych substancji odżywczych w energię.
Przykładowo, komórki nowotworowe lubią zaszaleć z kwasami tłuszczowymi jako swoim nowym ulubionym daniem. To jak zmiana diety z tradycyjnej na wegańską - zupełnie inne smaki i doznania. I co ciekawe, badania sugerują, że nawet w niedoborze glukozy potrafią wykorzystać kwasy tłuszczowe jako swoje główne paliwo. To jak kulinarne arcydzieło w wykonaniu mistrza kuchni.
Ale to nie wszystko, aminokwasy także są na ich liście zakupów. Te budulce białek to jak skarby w sklepie ze zdrową żywnością - wybierasz, co chcesz, i potem zamieniasz na energię poprzez różne procesy metaboliczne. To jak prowadzenie sklepu ze zdrową żywnością dla komórek nowotworowych - pełen wybór i możliwości.
Wiec nasuwa sie pytanie, jak ja podchodze do mojej diety i leczenia!?
Porównuję proces leczenia do maratonu, gdzie zawodnik musi podzielić trasę na poszczególne etapy, bo sprintem nie da rady przebiec całego dystansu. Podobnie postępuję w moim leczeniu, obecnie jestem na etapie radioterapii i przygotowań do chemioterapii. W trakcie radioterapii kładę największy nacisk na stan psychiczny, więc nie ograniczam się dietą, jem wszystko, co tylko mi się podoba, mam ochote na pączka wleci pączek! Zwiększyłem również spożycie białka w postaci izolatu, aby trochę zbudować masę ciała, dodatkowo regularnie trenuję fizycznie, ile tylko mogę. Nie tylko dla mnie, ale także dla mojego organizmu chemia będzie czymś zupełnie nowym! Internet już powiedział mi, jak organizm może zareagować. Dowiedziałem, że oprócz zmiany koloru włosów, mogę oczekiwać na nową supermoc - zdolność do zjadania całych pudełek lodów jednym wdechem! Dlatego postanowiłem przygotować swoje ciało na ten szok, przede wszystkim próbując podnieść wagę ciała do 105 kilogramów - o ile się uda. Zdrowie psychiczne, jest to bardzo istotne w trakcie leczenia - depresja nie jest najlepszym rozwiązaniem. Dlatego też nie ograniczam się w spożywaniu słodyczy czy innych przyjemności, na dietę bez cukru czyli keto przyjdzie jeszcze czas.
W momencie, gdy już będę poddawany chemioterapii, przejdę na wysokotłuszczowa dietę keto, eliminując cukry do minimum. Moja decyzja opiera się nie tylko na pragnieniu pozbawienia komórek nowotworowych potencjalnego paliwa, ale również na trosce o dobrostan mojego własnego organizmu. Oto kilka pozytywnych aspektów, jakie przewiduję przy takiej diecie:
Stan ketozowy:wysokotłuszczowa wprowadza organizm w stan ketozowy, w którym ciało produkuje ketony jako alternatywne źródło energii. Ten stan metaboliczny może przyczynić się do zmniejszenia zapotrzebowania na glukozę, co jest korzystne dla osób z chorobami nowotworowymi.
Wsparcie procesu leczenia: poprzez zahamowanie wzrostu komórek nowotworowych, zmniejszenie stanów zapalnych oraz poprawę ogólnego stanu zdrowia. Dbając o odpowiednią dietę, możemy również zwiększyć skuteczność terapii chemicznej.
Niektóre badania sugerują, że dieta keto może pomóc w ograniczeniu skutków ubocznych chemioterapii, takich jak nudności, osłabienie czy utrata apetytu. Poprawa ogólnego samopoczucia może mieć pozytywny wpływ na zdolność organizmu do przetrwania trudnego okresu leczenia.
Regulacja poziomu glukozy we krwi: Stabilne poziomy cukru we krwi mogą pomóc w utrzymaniu energii i wydolności organizmu w trakcie leczenia.
W związku z powyższym, jestem przekonany, że taki krok może przynieść liczne korzyści dla mojego organizmu i wspomóc skuteczność terapii.
Trwa ładowanie...