Sztuka Spalania powstała z wewnętrznej potrzeby tworzenia. Próba znalezienia ujścia dla myśli, emocji i ekspresji artystycznej. Obnażenie siebie i ludzi z pozorów, hipokryzji i sztucznych intencji. To wolność, która jest jedną z największych wartości dla mnie, jako człowieka i twórcy.
Idea naturalnie przybrała formę grafik, zaopatrzonych w felietony, później również wierszy. Bycie wręcz pedantycznym perfekcjonistą w kontekście prac, skutkuje wielogodzinnym dłubaniem przy ekranie laptopa, którego efekt końcowy nie koniecznie ujrzy światło dzienne. Wszystko na stronie tworzę samodzielnie, co dodatkowo wydłuża proces twórczy.
Szukam słów i pomysłów, które idealnie oddadzą, to co mam na myśli, żeby ukazać swoją perspektywę odbiorcy. Nasze społeczeństwo jednak nie ceni bezpośredniości, co uniemożliwiło promowanie na Facebooku czy Instagramie. Mile widziane są eufemizmy i prace niewyzywające. Bezpieczne, przez co pozbawione wartości artystycznej, a przecież rolą sztuki jest skłaniać do myślenia, i badać granice. Bez szczerości, poruszania tematów tabu i wyzywających ilustracji, byłaby kolejną stroną, gdzie w imię norm społecznych, pożegnano się z oryginalnością i własnym zdaniem.
Autentyczności nie da się kupić, dlatego prędzej strona zniknie, niż zacznie reklamować nakładki wybielające zęby, czy białko na siłkę. Moja asertywność utrudnia jednak rozwój strony, stąd pomysł na Patronite. Umożliwia on łączenie twórców z osobami, które chcą ich wesprzeć nie tylko „lajkiem” czy „łapką w górę”, ale również w formie regularnej, finansowej wpłaty i pozostanie niezależnym od reklamodawców. Szczególnie tak ,,wulgarnym” twórcom jak ja. Planów jest mnóstwo, zaczynając od pełnoprawnej strony internetowej, przez wydanie fizycznych tomików literackich, zbioru felietonów, napisanie powieści, wypuszczenie serii ubrań. Wasze wsparcie umożliwi w sposób bardziej profesjonalny i intensywny skupić się na czystym tworzeniu. Nie ukrywam, że treść moich materiałów, jest dla ludzi myślących, których niestety jest coraz mniej. Wierze jednak, że razem mamy siłę by strona pozostała niezależna. W rękach fanów, dla których istnieje, dlatego szalenie dziękuję Ci, że tu jesteś.
S.A.M.
