Avatar użytkownika

Zosia LS

1
patron
21 
miesięcznie
5 563 
łącznie
1
patron
21 zł 5 563 zł
miesięcznie łącznie

Progi wsparcia

7 zł miesięcznie
To cudownie – widzieć, że chcesz wesprzeć moje działania i mój rozwój. Dziękuję Ci za to przeogromnie. Wiesz, siedem złotych to przecież dzbanek pysznej herbaty albo małe chai latte. A Ty mi je tutaj dajesz – ale cudnie! Dla mnie to przysmak dla psic, ale najpewniej trafią do świni – tak, jestem dorosłym człowiekiem, który oszczędności trzyma w pękatej śwince ubranej w stój kąpielowy ;)
Z wdzięczności poleci do Ciebie cud mail, w którym osobiście podziękuję Ci za Twoje wsparcie. Najpiękniej jak potrafię!
13 zł miesięcznie
Hmm...to już chai latte na wypasie albo bilet w dwie strony do Norwegii, jak się człowiek dobrze postara! Za takie pieniążki zdarza mi się kupować książki w antykwariacie. Albo mieć żarełko na dwa-trzy dni ;) Ta trzynastka jednak też zasili świnię, w końcu jak się chce spełniać marzenia, to trzeba się dobrze zorganizować.
Dla Ciebie w podzięce mam comiesięcznego maila, w którym będę dzielić się tym, co mi zagrało w duszy, ale też opowiem – tak prawdziwie i od serca – o radościach dnia codziennego, o pokonanych lękach i zachwycie nad światem. Taka mail-spiracja <3
21 zł miesięcznie
Hmm...to już pokaźna kwota. Tyle mam lat, a to do czegoś zobowiązuje! Dwie dyszki to nocleg w niektórych krajach, albo pyszny obiad. Albo paliwo na pół dnia jazdy kamperem ;)
Te dwie dyszki też nakarmią świnię-pływaka.
A dla Ciebie przyszykuję cud nagranie – co dwa tygodnie będę mówiła Ci o marzeniach i o odwadze, o sile, spokoju, świadomości i ciekawości świata.
39 zł miesięcznie
Wybierz 39 zł
20 dostępnych miejsc
Hej, Piękny Człowieku! Za cztery dyszki wywołuję trzy filmy u fotografa. Albo kupuję książki Olgi Tokarczuk. Mogę je też wydać na bilet na pociąg i pojechać w siną dal.
Te cztery dyszki jednak nigdzie nie pojadą, tylko grzecznie dorzucą się do największego marzenia i kontynuacji cud życia.
Dla Ciebie – poza comiesięcznymi mailami i ciepłymi słowami co dwa tygodnie – mam też ciekawą propozycję. Od teraz możesz popuścić wodze fantazji i podrzucać mi tematy tekstów, które napiszę. Tylko bez polityki i propagandy, proszę ;)
Ach, no i poleci do Ciebie pocztówka i krotka notka (papier, namacalny i z klimatem!) – raz w miesiącu – z Cud Miejsca. Już ja wybiorę taką, że Twoje serce zabije mocniej.

Dziękuję!
77 zł miesięcznie
Wybierz 77 zł
10 dostępnych miejsc
Wow! To nie są małe pieniążki, więc tym bardziej szalenie wdzięczna jestem za to, że decydujesz się podzielić nimi ze mną. To ogromnie wiele, dziękuję!
Takie siedem dyszek to karma dla psic na prawo dwa tygodnie, albo paliwo na półtora dnia jazdy kamperem, to też jedzonko dla mnie na tydzień (kucharka ze mnie żadna, niech żyją dania jednogarnkowe). One też wylądują w świni (albo będą na paliwo).
Mam dla Ciebie – jak wcześniej – maile, nagrania, możliwość podrzucania tematów i pocztówkę.
A ponad to raz na kwartał napiszę Ci najprawdziwszy list. Taki na parę stron, na pięknej papeterii i z małą dużą niespodzianką w kopercie. Będzie pięknie.

Kup wsparcie na prezent!

Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Zosia LS w formie kuponu podarunkowego.

Zobacz jak działają kupony
Kup na prezent

O autorze

Marzycielka-pragmatyczka. Nomada żyjąca latem w kamperze Kostku. Dziś w Norwegii odkłada na dom i podróż do Nepalu. Fotografka, która życie widzi w kadrach. Fanka słów, tatuaży, zmian, końców i wolności. Mama Amelii i Wandy – owczarków australijskich. Czarodziejka, kolorowy ptak, wolna dusza

Cześć. Mam na imię Zosia. Co robię? Piszę, fotografuję, podróżuję, żyję na maksa. Mieszkam z dwiema psicami w kamperze Kostku.
Jeśli tu jesteś, to znaczy, że dobrze się znamy. Mnie trudno jest słabo znać, gdy czyta się to, co piszę i ogląda moje zdjęcia. 

Bo gdy piszę, to wkładam w to całą siebie. Niekiedy nie mówię czegoś wprost, czasem przeinaczam fakty, ale zawsze w moich tekstach jest mnie tyle ile powinno być sera w domowym serniku, czyli co najmniej dziewięćdziesiąt procent. Moje teksty znajdziesz na Życiowej Drodze, pierwszym z moich artystycznych projektów i jej Facebooku.  

O czym piszę? Głównie o życiu, i o marzeniach. Żyć staram się na sto procent, a marzenia spełniam jedno po drugim, najczęściej kierując się myślą, że mogę wszystko. Ostatnio dopięłam swego i kupiłam dom na kółkach. Mieszkam w kamperze. 
Piszę o ludziach, bo to oni najbardziej mnie inspirują . Piszę o pięknie tego świata i o tym, że warto być delikatnym. Wierzę w to, że w świecie pełnym siły najlepiej na nienawiść odpowiadać miłością. 
Piszę też Listy. Listy bardzo ważne i potrzebne, takie, które zmieniają życie. "Do Ciebie, który nienawidzisz siebie", "Do Ciebie, który boisz się rozmawiać o seksie", "Do Ciebie, który idziesz w konwenanse" to tylko niektóre z tytułów, które znajdziesz na Pisadle.

Co i kogo fotografuję? Najchętniej i najczęściej – kobiety. Od dwóch lat działam z KOCHAJ.SIĘ. Tworzę głównie portrety i akty. Naturalne, niepozowane, niewymuszone. Takie, które ukazują prawdziwego człowieka i w jednym kadrze opowiadają całą jego historię.
Poprzez swoją fotografię i teksty, które zamieszczam na Facebooku staram się uczyć kobiety, że są piękne takie jakie są – że są silne, mądre i wartościowe. Znikam kompleksy związane z ciałem i leczę z lęku przed byciem fotografowaną. Czaruję – to chyba najlepsze słowo. Bo jak inaczej nazwać to, że po spotkaniu ze mną dziewczyny piszą "polubiłam siebie"?

Podróżuję wszędzie, gdzie tylko mogę. Po Polsce, bo to piękny kraj i po świecie, bo jest wielki, kolorowy, ciekawy i im więcej o nim wiem, tym boleśniej sobie uświadamiam, jak małą wiedzę mam. Podróżuję, bo moim domem jest droga. Bo podróże to najlepsza szkoła. One otwierają oczy, inspirują, zmuszają do myślenia i uzależniają. Podróżuję też po to, by pokazywać innym ludziom świat. I zachęcać ich do odkrywania, szukania, poznawania.

Żyję w drodze, z dwoma owczarkami australijskimi, kolorowo i najwolniej jak się da. Chodzę z głową w chmurach, ale z nogami twardo stąpającymi po ziemi. 

Moim celem jest inspirować i pokazywać innym, że można iść swoją drogą i spełniać marzenia. Można żyć poza schematami i można być wolnym człowiekiem. Spełniać siebie, równocześnie dzieląc się tym z innymi. 

Jeśli postanowisz mnie wesprzeć, każdy na tym skorzysta. Ja dalej będę mogła żyć w wolności i spełniać marzenia. Podróżować po Polsce i po Europie kamperem i opowiadać o żyć nomady. Dla Ciebie mam cud treści, niepublikowane nigdzie indziej: listy, nagrania i zdjęcia, do których poza Tobą nikt nie będzie miał dostępu. To treści, które zainspirują i Ciebie. Do życia, do działania, do dostrzegania piękna w codzienności. Postaram się otworzyć Ciebie na...Ciebie, i na świat – a to najpiękniejsze, co można sobie wymarzyć. 
Jeszcze jedno – zyskasz możliwość pomagania mi w pisaniu. Zasugerujesz tematy, wybierzesz książki do recenzji i...razem ze mną zainspirujesz świat. 

Dziękuję, że jesteś, 

Z. 

 

Dołącz do grona Patronów!

Wesprzyj działalność Autora Zosia LS już teraz!

Zostań Patronem

Najnowsi Patroni

Klaudia Szymanczuk
Klaudia Szymanczuk
21 zł
Michał Urbanek
Michał Urbanek
21 zł

Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.