Takie wsparcie pokaże mi, że Ci zależy, nawet jeśli nie chcesz (lub nie możesz) dać wiele. To nie szkodzi, bo liczy się gest! Taki gest jest mięciutki jak kaczuszka! (a właściwie kurczaczek)
To tak jakbyś raz w miesiącu postawił/a mi kawę (najlepiej flat white). A ja uwielbiam kawę.
Tyle kosztuje tygodniowa porcja chrupek dla Psa Newtona. Możesz wesprzeć mnie i jego chrupkowy uśmiech przy okazji!
To jakbyś raz w miesiącu wpadł/a do mnie na warsztaty. Jeśli dzięki temu, co robię, czujesz, jakbyś wyszła/wyszedł z fajnych warsztatów: to właśnie jest bilet wstępu :)
Stówka miesięcznie. Tyle to da mi tylko mama, teściowa (naprawdę mnie lubi!), oraz moja kadrowa w Urzędzie (ale tylko, jeśli szef podpiszę nagrodę roczną...). Jesteś aż tak odważny/a, aby trafić do tego grona?
Nowy użytkownik
Julia Tarkowska - Akademia Zaciekawienia