Świat stanął przede mną otworem - dzięki Tobie. Nie bardzo wiedziałem jak można się odwdzięczyć za taki zastrzyk energii, ale wymyśliłem. No, bo jesteś już członkiem zamkniętej grupy patronek i patronów, dostajesz moje teksty, także te, które będą dostępne tylko dla patronów, dostajesz wybrane materiały wytworzone w ramach innych moich projektów, dostaniesz każdą książkę którą napiszę w czasie trwania Twojego patronatu i do tego w każdej książce, którą skończę - zamieszczę na osobnej stronie imienne podziękowania dla patronów i patronek takich jak Ty. Co można jeszcze?
Można, chociaż to drobiazg, ale zakładam, że jeżeli stać Ciebie - tak materialnie jak i mentalnie - na taki gest jak wsparcie na tym poziomie to rozmawiamy już nie na poziomie wymiernych kwot - ale gestów.
Otóż - gdziekolwiek nie pojadę w czasie twojego nad moją twórczością patronatu - dostaniesz ode mnie kartkę pocztową. To już zapomniany obyczaj wysyłania pocztówek, prawda? A miło jest mieć materialny dowód czyjejś pamięci, chociażby z tak odległego miejsca jak tutaj na zdjęciu - z Wyspy Wielkanocnej.
Jak napisałem wszystko co wynika z niższych progów wsparcie także jest Twoje.