W pierwszej klasie podstawówki to był majątek. Trzy andruty, chio chips, soczek i szyszka, bogactwo.
Czasy się zmieniają - kiedyś były, teraz ich nie ma. Wiadomo. Takie pięć zeta to jednocześnie dużo i mało. Dużo, bo skumulowany z wielu wpłat naprawdę pozwoli nam działać. Mało, bo pewnie w skali miesiąca nie odczujesz go mocno.
Dziękujemy, że chcesz go przekazać właśnie nam :)