Oficjalnie jesteś moim Mecenasem.
Nie wierzę.
Myślałam, że nie wierzę w altruizm. A jednak. Myślę, co może powodować taki gest. I wyobrażam sobie Ciebie, że może pamiętasz momenty w swoim życiu, w którym miałeś/aś niewiele i mimo to szedłeś/szłaś za tym, co Cię inspirowało i w co wierzyłeś/aś i doszedłeś/aś gdzieś daleko poza takie życie, gdzie ekonomia jest tematem, gdzie się myśli tyle nad kolejnym krokiem, bo musi starczyć do końca miesiąca.. Bo to, czym się zajmujesz, choć nie jest łatwą sprawą, nie przynosi Ci wystarczającej stabilności finansowej. Może jesteś w zupełnie innym już punkcie w życiu, ale nadal to pamiętasz.
Może się teraz do tych momentów uśmiechasz. Może po prostu możesz teraz się podzielić, bez znaczenia jaką historię masz za sobą i trafiło na mnie, bo dobrze mi z oczu patrzy :)
Bo akurat tu chcesz dać, choć nic nie musisz.
Możesz kochasz TANGO. Nie wiem, nie mam pojęcia. Z jednej strony milion historii i powodów mi przychodzi do głowy a z drugiej żadnej nie jestem w stanie przyjąć jako rzeczywistą i wystarczająco przekonującą. Z trzeciej strony zadaję sobie pytanie, czy to w ogóle istotne, tak bardzo starać się to sobie wytłumaczyć.
Brak mi słów.
Zapraszam na kawę z rogalem ☕️