"Urodziłam w łóżku na podsuwacz w 14 tc. Zapytałam się, czy mogę zobaczyć dziecko. Pielęgniarka odparła: <>. Spytałam się, czy mogę wiedzieć, czy to jest chłopiec, czy dziewczynka. A ona: <>. Poszła do toalety z tym podsuwaczem i za chwilę wróciła. Do tej pory nie wiem, co się stało z moim dzieckiem".
Osoby doświadczające poronienia lub martwego urodzenia potrzebują informacji na temat swoich praw "tu i teraz". Wpłacając tę kwotę, pomożesz nam stworzyć infolinię poradniczą, udzielającej natychmiastowej informacji o prawach po poronieniu i wytycznych dotyczących pochówku dziecka.