Serdecznie dziękuję za Twój wkład w mój kanał. Każda kwota ma znaczenie, dlatego moja wdzięcznośc jest ogromna. Dzięki Tobie mogę znaleźć ciekawego e-booka lub książkę w antykwariacie, wypić pyszną kawę Americano "na mieście" lub zjeść pyszną bagietkę. A więc mam siłę, by dalej tworzyć mój kanał.

Co otrzymujecie w zamian, oprócz wdzięczności? Zapraszam Was na moją Wyspę Historii, a właściwie do jej tajnej twierdzy - grupy na Facebooku tylko dla Patronów, na której chętnie podzielę się z Wami najnowszymi wiadomościami o odcinkach, spotakm się z Wami podczas live'a i w ogóle będę mieć z Wami kontakt.

Wspaniale, że chcecie dać mi trochę więcej od siebie. Teraz mogę już nawet kupić dwie książki i kawę i zatopić się historii kolejnej postaci, o której Wam opowiem.
Takie wsparcie wymaga nie tylko wdzięczności i bonusa z poprzedniego progu, ale tez obwieszczenia światu, jak wspaniałych mam Patronów na przykład na końcu mojego odcinka. (oczywiście o ile sobie tego życzycie).
Serdecznie dziękuję!

Jestem pod wrażeniem Waszego wsparcia dla mnie. Teraz już wiem, że mam wspaniałych ludzi, na których mogę liczyć, a moje marzenia są coraz bliższe spełnienia. Oczywiście taka kwota wymaga kolejnych bonusów, tym razem do poprzednich progów dorzucam więc pocztówkę z Londynu, Anglii, lub innego miejsca, do którego poniesie mnie los, by kręcić kolejne odcinki Wyspy Historii.

Bardzo się cieszę, że mój kanał podoba Wam się na tyle, by wesprzeć mnie taką kwotą. To już jest konkret, który daje mi poczucie bezpieczeństwa w tworzeniu i poszukiwaniu kolejnych miejsc wartych odwiedzenia i pokazania Wam ich pasjonującej historii. W ramach wdzięczności, oprócz wszytskiego co zawarte w poprzednich progach, proponuję drobną paczuszkę z upominkami, które mam nadzieję, poprawią Wam humor, i podarują odrobinę dobrej energii. Zawartość paczuszki to niespodzianka ale mam nadzieję, że pozytywna;)

Ten próg jest dla mnie absolutnie szczególny, bo nie tylko daję Wam coś, by się odwdzięczyć, ale dzielę się z Wami wiedzą tajemną. W jaki sposób? Na codzień korzystam z czytnika e-booków, który jest dużo wygodniejszym rozwiązaniem, ale zdarza mi się czasami kupić książkę w tradycyjnej formie, z reguły w antykwariacie. Niestety londyńskie mieszkania nie są raczej przeznaczone dla zbieraczy książek, a ja nigdy przenigdy nie wyrzuciłam i nie wyrzucę żadnej książki. Dlatego, by nadać moim książkom nowe życie, oprócz wszystkich bonusów z poprzednich progów podaruję Wam własnie jedną z książek, rzecz jasna o historii i najprawdopodobniej po angielsku.

Nie wierzę! Jesteście niesamowici, naprawdę. Bardzo Wam dziękuję i jedyne, co jeszcze mogę zrobić dla Was to dorzucić jakiś fajny prezent wraz ze wszystkimi pozostałymi bonusami. Oczywiście będzie to niespodzianka:)

Okej, muszę spojrzeć jeszcze raz, czy aby na pewno wzrok mnie nie myli. A jednak, jesteście niesamowicie pozytywnie zakręceni i bez Waszego wkładu nie mogłabym rozwijać siebie i swojego kanału. Co prawda mogę mieć kłopot, by załatwić Wam spotkanie z Królową (choć zawsze mogę próbować), ale za to mogę Wam pokazać Londyn takim, jakim go pokochałam. Kupujecie więc bilet na samolot, dajecie mi znać z maksymalnie 4 - tygodniowym wyprzedzeniem (jest to konieczne, bym mogła sobie zaplanowac podróże) i wpadacie na zwiedzanko ze mną. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, byście zabrali ze sobą ukochaną osobę, Rodziców, Dziadków albo Wnuki, czy kogo tylko macie ochotę. Im więcej, tym weselej. A potem idziemy sobie na 3 godzinny spacer po mieście, a po spacerze do pubu na coś orzeźwiającego. Co Wy na to?
Rzecz jasna reszta bonusów też jest Wasza:)