Dokładnie tyle pieniędzy dostałem 32 lata temu na komunię, ale do dziś nie wiem, gdzie cała kwota zniknęła :)
Ze względu na ogromny sentyment do zaginionych (?) 100 złotych - nie tylko pojawisz się w napisach końcowych, ale dodatkowo wykrzyczę Twoje imię!
Postaram się też wysłać Ci kartkę z pięknego jak koniec świata Bostonu!