Poważne? Decydujesz się na przeznaczenie TAKIEJ kwoty na twórczość nędznego blogera, wschodzącego jutubera? Płotki wśród rekinów, w oceanie blogów podróżniczych?
Serio, NIE WIEM CO POWIEDZIEĆ!
Zdajesz sobie sprawę, jak WIELE inwestycji mogę poczynić za regularny zastrzyk takiej gotówki? Ani się obejrzysz, a Twój hojny wkład przełoży się na zwiększenie jakości publikowanych przeze mnie materiałów. Zresztą wiedząc, że mnie tak szczodrze wspierasz, głupio mi będzie popełnić najmniejszy błąd w montażu filmu, czy literówkę we wpisie.
Bez dwóch zdań - chcę poznać człowieka, który decyduje się na władowanie stówy w moją pracę! Przełammy anonimowość. Jeśli tylko będziesz w Warszawie, spotkajmy się na kawę, piwo, albo przejażdżkę moją poczciwą Ładą. A może ja, uderzając gdzieś w Polskę, zahaczę o Twoje miasto? Wszystko jest do dogadania.
*dodatkowo należą Ci się nagrody z powyższych progów