Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Gdzie Los Poniesie w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyWitam Cię na moim profilu!
Weź kawę w dłoń i rozsiądź się wygodnie. Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz - w moich treściach nie znajdziesz wypunktowanych atrakcji must see, a'la "TOP 10 ciekawych miejsc w Paryżu", czy też "Co robić przez weekend w Kijowie?". W zastępstwie zaserwuję Ci wycieczkę po nieuznawanych, post-radzieckich republikach, kilkudniowy trekking w dzikich górach albańskich, film z opuszczonego, ukraińskiego kurortu nad morzem.
Chcesz czytać dalej?
A może zainteresuje Cię wyprawa rowerowa przez Pamir Highway, jedną z najwyżej położonych dróg świata... podczas której, żeby nie było za łatwo, jedną z sakw wypełniłem świecowymi kredkami dla dzieciaków?
Gdzielosponiesie.pl - od kilku lat z pełnym zaangażowaniem kreuję swój wycinek wirtualnego świata. Od początku chciałem tworzyć wyjątkową stronę i nietypową treść (choć trzeba przyznać, że kanon podróżniczy jest już nieco oklepany ;) ). Jak najdalej od niechlujstwa, przeciętności i nijakości.
Przez lata, z wypiekami na twarzy planując kolejne wyprawy, korzystałem z bogatych doświadczeń blogerów podróżniczych. Pomyślałem, że czas na rewanż i rozpocząłem własną blogową działalność.
Gdzie Los Poniesie ma już 4 lata. To 140 wpisów, zawierających relacje z podróży, praktyczne porady, dotyczące podróżowania na własną rękę, vademecum informacji o kilkunastu krajach.
Zawsze sprawdzam rzetelność podawanych informacji i zachowuję poprawność językową. Dbam o ciekawość reportaży, by nie były to tylko jałowe relacje. Poprzez docieranie do mniej turystycznych miejsc chcę poznać i przedstawiać świat taki, jaki jest, a nie powielać nieautentyczne, przejaskrawione opisy z folderów podróżniczych. Skupiam się na ludziach i ich historiach, jątrzę i dociekam -> zobacz: ludzie świata.
W 2019 roku założyłem kanał na Youtube - planuję rozwijać tę formę przekazu równolegle do bloga. Zakupiłem już niezbędny, dodatkowy sprzęt (statyw, mikrofon, kamerka gopro) i... wciągnąłem się na dobre. Obecne umieszczam około 2 filmy w miesiącu, wykorzystując nagrane materiały m.in. z półtoramiesięcznej wyprawy rowerowej po południowej Europie.
Przykłady mojej skromnej twórczości:
Decyzja o założeniu Patronite to odpowiedzialne posunięcie - długo do tego dojrzewałem. Robiąc to decyduję się na pewne ciągłe zobowiązanie wobec Was.
Po czterech latach niemal codziennej pracy przy blogowych artykułach zdałem sobie sprawę, że w średnim miesięcznym harmonogramie wyrabiam niemal drugi etat. Jeśli chcę zachować w miarę sensowny poziom publikowanych treści, muszę nie tylko wciąż dawać z siebie wszystko, ale nieustannie się rozwijać.
Nie wyciągam łapczywie ręki po pieniądze (jeszcze mi uschnie!), jednak w dobie dużej dostępności darmowych treści w internecie mało kto zdaje sobie sprawę, że utrzymanie zwykłego bloga też kosztuje. Domena, hosting, wtyczki poprawiające interfejs - to już na początek kilka stówek rocznie. Nie wspominając o niezbędnych inwestycjach w sprzęt (nowe obiektywy do lustrzanki, nowa kamerka gopro, karty pamięci, dron). To już kilka tysięcy.
Moja działalność nie jest jeszcze na tyle rozpoznawalna, by móc pokryć te wydatki z materiałów sponsorowanych. Zresztą i tak chciałbym robić to w zrównoważony sposób, nie przerabiając bloga w baner reklamowy.
No właśnie, co mam zrobić, aby Cię przekonać, że dotując mnie nie kupisz kota w worku?
Żadna złotówka nie pójdzie na marne - tyle mogę na wstępie obiecać. Planuję wciąż rozwijać kanał youtubowy (dodać wpisy poradnikowe, pomagające planowanie samodzielnej podróży, rozpocząć formę poważnych reportaży), utrzymać częstotliwość i jakość wpisów na blogu.
Przeszkodami są brak wystarczającej ilości czasu (praca zawodowa pochłania jego lwią część) i środków na niezbędne inwestycje, podnoszące jakość udostępnianych przeze mnie materiałów. W tym drugim możesz pomóc mi Ty. Pomysłów na kolejne kroki w dokumentowaniu podróży mam mnóstwo.
Chcę wciąż udowadniać, że ludzie są dobrzy i pomocni. Pokazywać różnorodność otaczającego nas świata - pomimo, ze doskonale wiem, że na poznanie chociaż połowy życia mi nie starczy. Poprzez swoje materiały chcę inspirować do ruszenia się z domu i przekonaniu się o tym na własnej skórze - wszak pierwszy krok rzadko bywa do tylu! :)
W KRÓTKICH, ŻOŁNIERSKICH SŁOWACH!
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.