1. PRÓG WSPARCIA
2. LOGOWANIE I REJESTRACJA
3. SPOSÓB PŁATNOŚCI
4. REALIZACJA PŁATNOŚCI
5. FINALIZACJA

Wybierz próg wsparcia

10 zł miesięcznie

10 złotych to trochę mniej niż kawiarniana cena owianego złą sławą sojowe latte, do którego słabość (według niektórych) jest praprzyczyną wszystkich problemów i frustracji mojego pokolenia.

Jeśli zdecydujesz się wesprzeć mnie taką kwotą, to zyskasz tarczę broniącą cię przed wszystkimi przyszłymi ataki oskarżającymi cię o marnotrawienie życia i pieniędzy na ten kofeinowy trunek - w końcu zamiast wydawać je w kawiarni przeznaczasz te środki na moje analizy i eseje, czyli wspierasz wolność słowa, demokrację, Konstytucję i praworządność. Chyba warto!

To właśnie między innymi dzięki twojemu wsparciu mogę tworzyć teksty i udostępniać je bez paywalla. Jestem ci za to ogromnie wdzięczny. Możesz spodziewać się specjalnego e-maila z podziękowaniami ode mnie i całej ekipy redakcyjnej - Arterii, Nervusa, Veny, Chałwy, Princess Carolyn, Etgara Kereta (psa, nie ludzkiego pisarza) i Torcika.

20 zł miesięcznie

20 złotych to już poważna kwota. Porównywalna do tego, ile kosztuje zakup dwóch numerów ulubionego tygodnika albo miesięczna podstawowa prenumerata online czołowych polskich mediów.

Dla naszego zespołu redakcyjnego to spore wsparcie - za 20 złotych mogę kupić naprawdę porządną wędkę do zabawy dla Arterii, Nervusa, Veny, Chałwy i Princess Carolyn, a to nieocenione narzędzie w ramach naszej codziennej burzy mózgów (głównie mojego) i pazurków (głównie ich).

Krótko mówiąc - duży kredyt zaufania z waszej strony, a dla mnie nie lada wyróżnienie i motywacja, by nie zawieść waszych oczekiwań.

Jeśli zdecydujesz się wspierać mnie właśnie taką sumą, to chciałbym w zamian uchylić kulisy tego, jak ta mózgowo-pazurkowa burza wygląda od środka. Dostaniesz zaproszenie do fejsbukowej grupy, na którą będę wrzucać najciekawsze treści, na które trafiłem w danym tygodniu, a także zdjęcia z kolegiów redakociopsijnych.

Dodatkowo dostaniesz także maila z podziękowaniami ode mnie i całej ekipy redakociopsijnej.

50 zł miesięcznie

Pięć dyszek. Wow. Żarty się skończyły. To więcej, niż abonament najpopularniejszych serwisów streamingowych. Cenisz mnie wyżej niż Michaela Scotta z The Office, Rossa i Rachel z Przyjaciół, albo Teda Lasso, którego wąs pozostaje dla mnie niedoścignionym ideałem. Ba, cenisz mnie wyżej niż całe multiwersum Marvela!

Za takie wsparcie nie mogę ci niestety zaoferować dostępu do twórczości wszystkich Miłoszów istniejących we wszystkich równoległych rzeczywistościach (jak tylko pojawi się taka możliwość, to natychmiast dołączę go do tego zestawu!), ale chciałbym podzielić się z tobą jak najbardziej wielowymiarową wersją siebie.

Co to oznacza? Poza dostępem do fejsbukowej grupy otrzymasz też specjalny cotygodniowy newsletter poświęcony moim osobistymi przemyśleniom na temat tego, co dzieje się w Polsce i na świecie, ale też rzeczom, które w danym momencie są dla mnie osobiście ważne w codziennych zmaganiach z rzeczywistością - serialami, filmami, książkami, które pozwoliły mi się odprężyć albo dały mi do myślenia.

Dodatkowo dostaniesz także maila z podziękowaniami ode mnie i całej ekipy redakociopsijnej.

100 zł miesięcznie

Stówka. Piękny, zielony Władysław II Jagiełło we własnej osobie. Żeby zasłużyć na takie wyróżnienie, musiał jedynie zmienić wyznanie swoje i całej swojej ojczyzny, wprowadzić w życie unię polsko-litewską, oraz pokonać Krzyżaków. Jest to, nie ukrywajmy, zajebiście wysoko postawiona poprzeczka.

100 złotych to też mniej więcej tyle, ile kosztuje karnet na siłownię. I tu ciekawostka. Badania pokazują, że pomiędzy 60 a 80 procent Amerykanów opłacających miesięczny abonament za wstęp do świątyni pracy nad mięśniami i kondycją w ogóle z niego nie korzysta.

Jagielle raczej nie dorównam, ale bardzo chciałbym, żeby twoje hojne wsparcie mojej działalności było nieporównywalnie lepszym wydatkiem niż nieużywany karnet sportowy.

To, jak poważnym wsparciem dla mnie jest ta kwota bardzo łatwo zobrazować - osobiście umożliwiasz mi opłacenie prenumeraty obcojęzycznego magazynu lub zamówienie niemal dowolnej książki. A w wypadku jednej z was - opłacasz mi nawet karnet na siłownię, z którego nie korzystam! To już właściwie mecenat.

A skoro mecenat, to chcę pomóc ci być ze wszystkim na bieżąco. Od poniedziałku do piątku znajdziesz na mailu rozkład dnia - co najważniejszego wydarzyło się wczoraj, na co świat czeka dzisiaj, jaki cytat lub liczba przykuły moją uwagę. Jeśli coś szczególnie cię zainteresuje i uznasz, że zasługuje na pogłębioną analizę - odpisz i rzuć mi taką sugestię, a ja wezmę to pod uwagę przy wybieraniu tematów do nadchodzących tekstów.

Dodatkowo twoje imię i nazwisko (albo przezwisko/nick) zostanie dołączone do specjalnej zakładki w zapisanych stories - galerii sławy wymieniającej osoby, które szczególnie przyczyniają się do rozwoju projektu Miłosz.między.innymi.

Dostaniesz też oczywiście zaproszenie do grupy, cotygodniowy specjalny newsletter i wiadomość z podziękowaniami ode mnie i całej ekipy redakociopsijnej.

avatar

Nowy użytkownik

Miłosz.między.innymi

Już za chwilę zostaniesz Patronem!

W kilku następnych krokach przeprowadzimy Cię przez bezpieczny proces płatności. Możesz wybrać, czy chcesz wspomagać swojego ulubionego Autora comiesięczną, automatyczną płatnością czy też opłacić wsparcie z góry (za wybrany okres). Współpracujemy z wiodącymi Operatorami Płatności - dzięki nim możesz wesprzeć Autorów w bezpieczny, szybki i wygodny sposób.