Normalny? vel Marcin Wysocki
Normalny? zaczął od prowadzenia Kalendarium Muzycznego na Twitterze (wpisy znajdziecie wpisując #ThisDayInMusic).
Kolejnym etapem było rozpoczęcie współpracy z portalem TakToWidzimy, dla którego piszę felietony muzyczne (nie stronię także od innych tematów) - teksty firmowane są już moim imieniem i nazwiskiem. Felietony muzyczne pojawiają się regularnie w każdą niedzielę, o godzinie 9.30 - idealna pora na chwilę lektury przy porannej kawie. Inne pisane są zazwyczaj pod wpływem emocji i dotyczą spraw różnych, związanych z życiem osobistym i postrzeganiem świata oczami ambiwertyka.
Kolejnym krokiem było podjęcie następnego wyzwania, jakim jest opowiadanie o muzyce i jej prezentowanie. Tak pojawił się kanał Muzyczny Miszmasz Marcina (w skrócie 4xM) na kanale YouTube. Kolejne odsłony mają swoje premiery w soboty, wieczorową porą.
Nie usłyszycie w nim moich opinii dotyczących znanych i lubianych muzyków, staram się w nim zwracać uwagę na interesujące utwory, które wpadły mi w 'ucho' w danym tygodniu, po przesłuchaniu wielu płyt. Gatunkowo, moje zainteresowania muzyczne, rozciągają się od muzyki popularnej, elektronicznej, aż do szeroko rozumianej muzyki rockowej.
Jest jeszcze strona internetowa, na której zamieszczam swoje wrażenia po lekturach książek i komiksów - trochę zaniedbana ostatnimi czasy, co nie znaczy, że nie będzie kontynuowana także ta działalność.
Tyle o mnie, więcej możecie usłyszeć w specjalnym wydaniu 4xM, w którym rozmawiałem z redakcyjnym kolegą o muzyce i nie tylko.
Dlaczego postawiłem założyć konto na Patronite, skoro wszystkie moje działalności, to jak na razie hobby?
Chciałbym sprawdzić na ile, to moje hobby podoba się innym, na ile uważają, że przydałoby się wesprzeć taką osobę, zmotywować do dalszej działalności i rozbudowy warsztatu.
Krótko o wykorzystaniu zebranych funduszy - strona internetowa z własną domeną, zakup oprogramowania (bez fajerwerków, jednak takie też kosztują - nie dla piractwa), może lepszy mikrofon, ...
Obojętnie jaki będzie efekt tej decyzji, w razie fiaska nie planuję rezygnować z mojego istnienia w mediach.
Podoba mi się to i sprawia wiele radości - mam nadzieję, że wam także.
