Twórcy o Patronite

"Gdyby nie Patronite - umarlibyśmy.
Ekipa Patronite, z Mateuszem Górskim na czele pomogła nam sprawnie, szybko i bez większych komplikacji odpalić nasz profil w ich serwisie. Gdyby nie to, nasza działalność pewnie by się skończyła bo to własnie pieniądze od widzów pozwoliły nam dalej spokojnie robić to co kochamy.
System jest bajecznie prosty, ludzie wyjątkowo mili a wszystko działa jak w zegarku. Wsparcie ludzkie jest dostępne praktycznie 24h na dobę. Przelewy regularne... słowem wszystko się zgadza.
Oprócz technicznego wsparcia przy starcie dostaliśmy też opiekuna który pomógł przygotować kampanię do startu, zwrócił nam uwagę na czym powinniśmy się skupić żeby jak najlepiej wykorzystać potencjał.
Gdybyśmy mieli robić powtórkę z rozrywki - nie wahalibyśmy się ani sekundy.
Śmiało mogę stwierdzić że jest to najlepsza platforma dla współczesnych twórców!"
"Przystępując do programu Patronite.pl nie wiedziałam do końca czego się spodziewać.
Decydując się na poproszenie czytelników o wsparcie, chciałam przede wszystkim uniknąć w sytuacji kiedy muszę brać dodatkowe fuchy by zarobić na prowadzenie bloga. Nie spodziewałam się wielkiego wsparcia. Raczej niewielkiej pomocy. Czytelnicy zaskoczyli mnie od razu. Okazało się, że przez lata udało się stworzyć wokół bloga społeczność, która nie tylko ceni moją pracę ale rozumie, że wiąże się ona z kosztami.
Jednocześnie, mimo początkowych obaw, nie usłyszałam od czytelników ani jednego złego słowa. Nikt nie zarzucił mi chciwości czy wyciągania od czytelników pieniędzy. To też było zaskoczenie bo bałam się, że moje intencje i w ogóle intencje całego programu zostaną źle odczytane.
Dziś po paru miesiącach funkcjonowania Patronite.pl widzę, że dał mi on przede wszystkim więcej swobody. Mogę bez trudu powiedzieć „nie” propozycjom reklamowym, które budzą moje zastrzeżenia, mogę inwestować w rozwój bloga, nie muszę się rozglądać za kolejnymi dodatkowymi zarobkami, które pozwolą zapłacić za konieczne przy prowadzeniu bloga kulturalnego opłaty. Dzięki patronite.pl mogłam poświęcić czas na pasję bez rozważania jej tylko w kontekście finansowym. Jednocześnie Patronite.pl daje mi pewność, że to co robię trafia do ludzi, którzy chcą mnie wspierać. Ilekroć wspominam czytelnikom o akcji przybywa nowych patronów.
Dla osób które chcą założyć konto w serwisie mam tylko jedną radę. Nie bójcie się. W programie patronackim nie ma przegranych. Każdy jest zwycięzcą."
"Do Patronite dołączyłem na samym początku jego działalności, jeszcze przed Krzyśkiem Gonciarzem, co pokazuje, że uważałem cały ten projekt za mający sens i tak się faktycznie stało. Patronite przyniósł dwie korzyści - jedną globalną dla całego społeczeństwa, a drugą lokalną dla mnie, czyli małego twórcy.
Sukces wspomnianego Krzyśka, Tomka Drabika, czy arnh.eu na pewno zmieniło nieco naszą mentalność - zamiast krytykować i podcinać skrzydła utalentowanym osobom można być częścią tego sukcesu i cieszyć się nim wspólnie i przy okazji mieć wpływ na to, co jest tworzone w pop-kulturze.
Dla mnie osobiście Patronite przyniósł dwie korzyści - po pierwsze uda mi się niedługo skompletować sprzęt video, dzięki któremu będę mógł zrealizować zupełnie nowe pomysły i tym samym mam nadzieję wskoczyć na nieco wyższy poziom jakościowy i rozwinąć kanał oraz udało mi się nawiązać fantastyczne znajomości wśród Patronów! Przez to udało się zbudować grupę bardzo fajnych i życzliwych ludzi, którzy dają mi motywację do dalszego działania:) Celu nadrzędnego, czyli połączenia pasji z pracą nie udało się zrealizować, ale dzięki Patronitowi w kolejny rok wchodzę pełny dobrej energii i nadziei :)"
"Mecenat ZIPSEE. Zrobiłem zakupy w sklepie dla artystów w Lublinie. Nigdy jeszcze nie wydałem jednorazowo tak dużo pieniędzy na rzeczy do malowania i rysowania. Fajne uczucie, gdy możesz skupić się na sztuce, a nie finansach :)"
"Jakie zmiany przyniosło nam dołączenie do Patronite?
Przede wszystkim nabrałyśmy pewności siebie. Każde wsparcie daje ogromny zastrzyk energii, działa motywująco. Jednak nasze początki z Patronite nie były takie proste. Chyba największą barierą dla nas było przełamanie się i nie myślenie o naszym profilu jak o żebraniu. W Polsce pieniądze w dyskusji są zazwyczaj tematem tabu, a pożyczanie to wstydliwa kwestia. A co dopiero proszenie o pieniądze ;) Dlatego najważniejszą kwestią jest zmiana myślenia a także duma i pewność tego, co się robi. Jeżeli Ty nie wierzysz we własny projekt, dlaczego ktoś inny miałby go wesprzeć?"