Zbiórka: pożary w Patagonii (edycja 2)

Drogie Czytelniczki, drodzy Czytelnicy! W ostatnich tygodniach wiele miejsca poświęciliśmy konfliktom o ziemie w okolicach Lago Puelo, Los Alerces, El Bolsón czy El Manso. Opowiadałem o nich w Podcaście Latynoamerykańskim, w Radiu 357 i w fejsbukowych wpisach. W okolicy mieszka Chicha, basistka Sentido Margarita, którą oglądaliście na zdjęciach; Miguelina i świnka Artura, które odwiedzaliśmy pod koniec ubiegłego roku; Virginia, jedna z uczestniczek filmu patagońskiego, który właśnie edytujemy; antropolożka Alma, o której pracach również było pisane. Tymczasem mamy 3 tysiące hektarów w płomieniach, ewakuację setek osób, pierwszą ofiarę śmiertelną i jednostkę strażaków ochotnikow z Mallin Ahogado, która właśnie spłonęła.

Domyślacie się, że rząd centralny ma ważniejsze sprawy na głowie, niż los Argentyńczyków. Prezydent Milei jeździ po świecie i opowiada, kogo to nienawidzi najbardziej (kobiet, homoseksualistów, lewicy czy może socjaldemokratów) i jaką miłością płonie do Elona Muska. Nie pozostaje nam nic innego jak wspomóc. Strażacy potrzebują ubrań ochronnych, jedzenia, narzędzi, pił łańcuchowych. Wierzę, że uda nam się szybko zebrać parę złotych i ułatwić im odrobinę piekielnie trudne zadanie. Z góry bardzo Wam dziękuję!

AKTUALIZACJA Podczas pierwszej zbiórki udało nam się osiągnąć kwotę 1540 zł, która została przekazana strażakom z Mallin Ahogado, którzy bardzo serdecznie podziękowali Wam za pomoc. Środki zostaną prawdopodobnie wykorzystane na zakup ubrań ognioodpornych, które uległy zniszczeniu podczas pożaru w jednostce. Ale potrzeby się nie kończą, a wielu z Was pytało o możliwość przekazania kolejnych darowizn. Stąd druga edycja zbiórki. Gdy płomienie (miejmy nadzieję) opadną, zebrane pieniądze przydadzą się strażakom do odbudowy sił i bazy w Mallin Ahogado.