Nie bój się światła.. Z światłości przybyłeś i do światłości idziesz, przez światłość..
Nawet jeśli sam komplikujesz sobie życie popełniając błędy w swojej wędrówce wraz z ich następstwami, bo każdy Twój ruch Twoja decyzja ma konsekwencje, to światło zawsze przy Tobie jest.. Ba! Jest w Tobie.. Bo życie to światło właśnie..
Ale nie możesz używać tego świetlnego paliwa tylko aby żyć, musisz nauczyć się je w pełni wykorzystywać.. To energia, która nie ma końca, możesz czerpać z niej całymi garściami, a Ty często wykorzystujesz ją tylko po to aby przeżyć..
Bądź częściej świadomie w tej energii, kieruj swoją uwagę na nią.
Nawiąż dialog, to energia wszystkości możesz ją więc postrzegać jako Boga, możesz też ją traktować jak swoistą matrycę nieskończonych potencjałów..
Tam zasięgaj rad a najlepiej wchodź w nią bez żadnych pytań.. Matryca wie wszystko, światło wszystko ożywia nadaje bieg..
Ty bądź tylko ze swoim wewnętrznym światłem w stałym kontakcie.. Ale rób to świadomie.. Tylko tyle i aż tyle...
**********************
Dorzuć cegiełkę, zasiej ziarno.. Zostań patronem..
Co dajesz wraca..
Chwilo trwaj
Trwa ładowanie...