Od kiedy pamiętam widzę siebie w roli kreatorki magicznego miejsca, gdzie spokój odnajdują zwierzęta pozaludzkie i ludzkie – wyspy na oceanie codziennego zgiełku. Liczne podróże przez życie i kontynenty pozwoliły mi odwiedzić podobne enklawy, abym miała z czego czerpać inspirację. Czerpię ją jednak przede wszystkim z wołania duszy, która dokładnie wie, czego chce i po co tu jestem Od kiedy przygarnęłam małego prosiaczka, który w dość szybkim tempie urósł do wagi 400 kg, wiem, że historia ta nie może zaistnieć bez udziału tych cudownych zwierząt, jakimi są świnie. I choć Chrumcio odszedł w 2021 roku, to zaczęłam tworzyć wymarzony i długo planowany azyl. Do tej pory w Azylu dla zwierząt imienia Prosiaczka Chrumka dom znalazło 11 świń i inne czworonogi. Działalność ma charakter również edukacyjny – robię, co mogę, żeby ludzie poznali świnie i przekonali się, jak wspaniałe i cudowne to istoty.
W przyszłości chciałabym rozbudować Azyl, dać wspaniały dom większej ilości tych wspaniałych zwierząt. Chciałbym również więcej, a także w sposób bardziej profesjonalny, edukować. Tworzyć więcej materiałów i treści. Wszystko to jednak swoje ograniczenia czasowe i finansowe. W tej chwili godzę to wszystko z pracą zarobkową i dobra naprawdę jest dla mnie krótka, dlatego bardzo mi pomożesz, jeśli zdecydujesz się wesprzeć mnie cyklicznie poprzez mikropłatności – już od 3 zł. W kupie siła!
Jestem Ci ogromnie wdzięczna za Twoją pomoc i zaufanie do mojej osoby. <3
