Razem możemy znacznie więcej :)
Prowadzenie podcastu to niesamowicie angażująca aktywność. Większości wydaje się, że to tylko nagranie rozmowy. Tymczasem jest tak naprawdę wierzchołek góry lodowej. Mnóstwo czasu poświęcamy przede wszystkim na samo zapraszanie gości. Mailowanie, dzwonienie, wysyłanie listów. Jest tego całkiem sporo (czasem śmiejemy się, że Patryk pracuje w call center). Człowiek z telefonem przyklejonym do ucha. Za marketing odpowiada głównie Konrad. Tworzenie contentu na wszystkie możliwe social media to niełatwy orzech do zgryzienia. Mówiąc krótko... Wykolejeni stali się dla nas pracą na pełen etat.
Zobacz jeden z odcinków Wykolejonych:
Opowiadamy Wam trochę o kulisach, żebyście wiedzieli, jak wielkie jest to przedsięwzięcie. Sami z resztą niedawno uświadomiliśmy sobie tę skalę. Dlatego też pomyśleliśmy, że założenie konta na Patronite może być ciekawym ruchem, ponieważ umożliwia dobrowolne wsparcie od osób, które najbardziej utożsamiają się z naszych programem. A z racji, że marzymy o tym, aby Wykolejeni stali się najchętniej słuchanym podcastem w Polsce... to będziemy potrzebować Waszego wsparcia.
Będziemy je przeznaczać na rozwój podcastu. Zakupienie nowych sprzętów, zatrudnienie montażystów, dźwiękowców czy researcherów. Będziemy dbali o to, żeby ciągle Was zaskakiwać coraz tą wyższą jakością naszych produkcji. Chcemy, żeby czas spędzony z Wykolejonymi był dla Was czasem przyjemnym, inspirującym, uczącym. Dążymy do tego, żeby dostarczać Wam rozrywki, dobrej energii i głębokich przemyśleń jednocześnie.
Początki Wykolejonych
Od zawsze pragnęliśmy, aby wokół Wykolejonych stworzyła się wielka i zgrana społeczność. I chyba powoli nam się to udaje. Jednak trzeba przyznać, że początki nie były łatwe. Nasze pierwsze rozmowy były bowiem nagrywane w pociągu. A konkretniej w przedziale. Jako ciekawostkę zostawiamy Wam do obejrzenia pierwotny trailer naszego kanału, który nie jest już ogólnie dostępny przez totalną zmianę konwencji. Aczkolwiek komu to zaprezentować, jeśli nie Patronom. :)
Pierwotny trailer kanału (materiał archiwalny)
Tak więc jak widzicie, przeszliśmy całkiem sporą drogą, której końca nie widać. A wręcz przeciwnie. Mamy nadzieję, że jesteśmy dopiero na jej początku. Ale absolutnie się tego nie wstydzimy. Wręcz przeciwnie. Stawiamy na autentyczność i naturalność. Nie udajemy kogoś kim nie jesteśmy. Takich jakich widzicie nas w podcastach, takimi też jesteśmy w rzeczywistości. Chcemy więc budować z Wami relacje oparte na fundamentach przyjaźni i zaufania.
Za każdy nawet najmniejszy pieniądz zainwestowany w Wykolejonych będziemy się odwdzięczać wartością, którą możemy Wam dawać poprzez prowadzone przez nas rozmowy. Wspierając nas będziecie mogli oglądać nieopublikowane fragmenty odcinków, dzięki czemu jeszcze lepiej poznacie naszych gości. Chcemy, żeby Wykolejeni byli dla Was taką przygodą, jaką są dla nas!
