Karawana tradycji - łódzka ekspedycja do przeszłości
Patronite nie pobiera prowizji od zbiórek
O zbiórce
Jesteśmy Fundacją Gościnieć Łódzki. Popularyzujemy żywą kulturę tradycyjną. Staramy się ocalić wspomnienia najstarszego, odchodzącego pokolenia.
Pół roku temu przyszedł nam do głowy pewien pomysł. Zadawaliśmy sobie przez ten czas jedno pytanie: czy ten pomysł nie przekracza cienkej granicy między wizjonerstwem a szaleństwem? Ale - czy mamy potem żałować, że nie spróbowaliśmy? :)
A zatem - o co chodzi i co chcemy osiągnąć?
Odchodzi ostatnie pokolenie, które pamięta świat sprzed czasu globalizacji. Ze smutkiem zdajemy sobie sprawę, że za chwilę nie znajdziemy już nikogo, kto będzie w stanie opowiedzieć o tym jak o rannej rosie wypędzał krowy na łąkę albo odrabiał lekcje przy świetle lampy naftowej. Jak tańczył w ciasnej izbie, gdzie przygrywała weselna kapela ze skrzypkiem, harmonistą i bębnistą. Zdajemy sobie sprawę jak cenne jest to, żeby zatrzymać ostatnie tchnienia tzw. "starego świata", a jednocześnie popularyzować to co pozostało po nim najcenniejszego - muzykę, taniec i śpiew.
Jak otworzyć serca ludzi na kulturę tradycyjną?
Niejednokrotnie zastanawialiśmy się jak trafić do mieszkańców województwa z naszym przesłaniem. Skoro muzykujemy, tańczymy, śpiewamy, wyrażamy się na polu artystycznym, to doszliśmy do wniosku, że nasz przekaz musi być, krótko mówiąc, widowiskowy! Widowiskowy w pełnej krasie, niczym obraz cyrkowego taboru z ubiegłego wieku, który w wesołym harmidrze i w ferii barw zajechał właśnie do wioski połączonej z cywilizacją jedynie bitą, piaszczystą drogą.
Nie mamy co prawda koni do dyspozycji, to fakt…
Ale mamy przecież … rowery! Brakuje tylko wozu, godnego miana cyrkowego “wehikułu czasu” - i tu dochodzimy do sedna naszego przedsięwzięcia.
Czego nam potrzeba do zrealizowania planu?
Potrzebujemy pieniędzy na materiały do zbudowania olśniewającego wozu-przyczepy na dwa rowery. Dwa, ponieważ wóz w zamyśle będzie przewyższał gabaryty przeciętnej przyczepki rowerowej. Główny koszt stanowi wykonanie aluminiowej (lekkiej) ramy z kołami i i odpowiednim zaczepem. Wóz będzie obudowany deskami (tak jak to widać na obrazku koncepcyjnym). Na to wszystko, niczym na starych widokówkach z dzikiego zachodu- płócienne nakrycie (swoisty namiot), które zapewni nam i wyposażeniu, które zabierzemy ze sobą w podróż (w szczególności instrumentom) ochronę przeciw czynnikom atmosferycznym.
Cudowna ekspedycja do przeszłości!
Z tak skontruowanym wehikułem wyruszymy w dwutygodniową ekspedycję po po łódzkim regionie zapewniając liczne atrakcje w miejscach postoju (potańcówki, popisy cyrkowe, wieczory opowieści). Startujemy w niedzielę 17 sierpnia. W naszej karawanie znajdzie się studio nagrań - bierzemy w trasę sprzęt, który nie tylko będzie dokumentował nasze postępy, ale pozwoli nam na spontaniczne nagrania - czy to ktoś zajdzie do nas bo będzie chciał uwiecznić opowieści swojej babci albo nagrać jej śpiew czy może sam będzie chciał pochwalić się swoim niezwykłym talentem.
Jakie są nasze miejsca postoju? Gościnne progi naszych przyjaciół - ale mogą to być również Wasze progi - zapewnimy rozkręcenie zabawy na miejscu. Jedyne czego potrzebujemy to skrawek pola na zaparkowanie i rozbicie namiotów. Wkrótce zamieścimy mapę z naszą planowaną trasą przejazdu.
Wóz widoczny na obrazku koncepcyjnym może odbiegać rozmiarem od swoich ostatecznych gabarytów (być mniejszy). Podczas naszej ekspedycji nie będziemy przemieszczać się tylko po starych traktach, ale także po drogach krajowych, a więc stosujemy się do zasad kodeksu drogowego (zestaw przyczepa + rowery nie może przekraczać łącznej długości 4m, musimy posiadać odpowiednie odblaski, przydadzą się również rowerowe kierunkowskazy).
Podsumowanie
Pomóżcie nam zbudować jedyny w swoim rodzaju cyrkowy wehikuł tradycji. Na pokrycie cen materiałów konstrukcyjnych i zwrotu części kosztów pracy potrzebujemy 5000 zł. Jeśli wóz sprawdzi się w swej formie z pewnością zostanie wykorzystany na przyszłe lata ekspedycji (i może nie tylko po województwie łódzkim). Jeśli nie uzbieramy kwoty docelowej - mamy nadzieję, że choć w części zwrócą się koszty naszego przedsięwzięcia... Bo niezależnie od tego jaką formę uzyska nasz wehikuł - ekspedycja się odbędzie :)
Autorem obrazku koncepcypjnego (płotno, akryl) jest Samuel Szatkowski
Trwa ładowanie...