Zbiórka zweryfikowana

Bilet i wiza dla Jonatie !

Avatar Emilia Jastrzębska Emilia Jastrzębska
Bilet i wiza dla Jonatie !
5 700 zł z 5 500 zł
103%
czas minął do końca zbiórki
43 wpłaty

Patronite nie pobiera prowizji od zbiórek

O zbiórce

To moja pierwsza zbiórka! Założyłam Patronite specjalnie, aby pomóc w sprawie Jonatie, którą poznałam na Madagaskarze. Zbieramy na bilet lotniczy i wizę do Polski. Jonatie pomaga w fundacji Ankizy Gazy (dzieci madagaskaru) i marzy, aby poznać świat, ludzi i studiować miedzynarodowo. Poznałyśmy się, gdy przyjechałam na Czerwoną wyspę jako wolontariusz. Wiem, że szanse są nierówne przez to gdzie się urodziliśmy i chcę to zmienić. Zaprzyjaźniłam się z Jonatie, bo jest ona otwartą, szczerą osobą, ciekawą świata i ludzi. Bardzo pomocną i bystrą. W trakcie projektu fotograficznego to właśnie ona ratowała mnie, gdy możliwości telefonów dla młodzieży zawodziły. Zadziwiała mnie swoimi umiejętnościami, które się marnują. W tym miejscu na świecie jest ogromna bieda. Żyje się za mniej niż może starszyć na jedzenie przez miesiąc. Często dla kobiety jest to jeszcze bardziej skrajny wybór między jedzeniem, a np. podpaską, które kupuje się tu na sztuki. To Jonatie przez ten miesiąc pomagała mi w robieniu zakupów, liczeniu dla mnie nowej waluty, której banknot nie mieści się w europejskim portfelu, a jego wartość jest prawie nieznacząca. Tłumaczyła mój angielski na malgaski podczas zajęć z dziećmi i młodzieżą. Cierpliwie służyła czasem.

Życie tu to nie jest bajka jednak wszyscy mieszkańcy są częścią życia pełnego skrajnych realiów, braku edukacji i biedy. Wody, która przestaje lecieć w kranie jeśli się w ogóle ten kran ma, czy wiecznego braku prądu. Strachu przy niewyposażonych szpitalach i tubylcach, którzy nadal wierzą, że uleczy ich wiedźma.

Zupełnie inna rzeczywistość przeze mnie doświadczana niż do tej pory. Lecąc na ten kontynent pierwszy raz w życiu prawie nie miałam wyobrażeń na temat miejsca i ludzi. Wręcz czułam jakby sama podróż była moim końcem świata jednak wartym, bo w moim odczuciu dla takiego marzenia warto umierać. A może właśnie nie warto, jednak ludzie tu umierają. Dzieci są porzucane w Malgaskich wychodkach, bądź na wysypiskach w panice nad brakiem możliwości wykarmienia. Gwałcone, zaganiane do pracy w kopalniach czy się nimi handluje. Jak historia dwójki trzy miesięcznych dzieci, które bawiłam na rękach w tutejszym domu dziecka. Słysząc, że kupił je lekarz i chciał wytargować za więcej niż odkupił od matki.

Tyle zła w jednym z najpiękniejszych zakątków świata. I tyle dobra, bo są tu ludzie, którzy próbują to zmieniać jak Fundacja🧡 Dzieci Madagaskaru-Ankizy Gasy/Children of Madagascar-Ankizy Gasy. W tej fundacji udziela się Jonatie. Tak poznała mnie i pomogła odnaleźć się w tej surowej rzeczywistości. Dajmy jej szanse, aby sama zaczęła zmieniać świat tak jak ja to robię teraz !

Ostatni wpłacający

Wsparcie anonimowe
26.12.2023
50 zł
Wsparcie anonimowe
30.11.2023
100 zł
Wsparcie anonimowe
30.11.2023
50 zł
Wsparcie anonimowe
29.11.2023
640 zł
Wiktoria Krysiak Wiktoria Krysiak
29.11.2023
20 zł

Komentarze

Trwa ładowanie...