Patronite nie pobiera prowizji od zbiórek
W listopadzie planuję rozpocząć wyprawy survivalowe. Na początek skromnie — pierwsza odbędzie się w mieście, gdzie będę musiał przetrwać bez rozbudowanego ekwipunku i pieniędzy. Mam już plan działania; chcę skupić się na obserwacji i ukrywaniu się w miejskim gąszczu. Czerpię trochę inspiracji z przygód Kuby z Universal Survival, a trochę wracam do swojej przeszłości, ponieważ kiedyś znalazłem się w podobnej sytuacji. Różnica polega na tym, że wtedy miałem namiot i nocowałem poza miastem, co z perspektywy survivalu jest rozsądniejszym rozwiązaniem.
Nowa kamera pomoże mi uchwycić lepszy obraz niż mój wysłużony telefon. Dzięki niej będę mógł pokazać wam wszystko dokładnie tak, jak ja to widzę. Ułatwi mi również dyskretne nagrywanie i przetrwa kontakt z deszczową pogodą.
Trwa ładowanie...