Czasem nie mamy pewności czy psy się dogadają. Czasem z różnych przyczyn nie chcemy lub nie możemy puścić psów od razu na wspólny spacer. Na przykładzie dzielnych dziewczyn, które zgodziły się zaprezentować ten sposób - wyjaśniam jak to robię ja. Najpierw schemat jest taki jak przy mijaniu. Idę z psem na smyczy. Zauważamy psa. Robię obrót - "C" - nawrót idziemy po dwóch stronach drogi i oddzielamy ciałami psy. Jeden z psów i przewodników zatrzymuje się. Pies siada. Drugi mija go. Siada - zatrzymuje się. Więc pierwszy go mija. Powtarzamy taką procedurę aż psy mają spokojne ciała. Kolejno pies 1 idzie przodem a za nim pies 2 i przewodnik 2. około 100m. Zawracamy - teraz pies 1 idzie za psem 2. Oczywiscie z przewodnikami. Kolejny etap to zrównanie się obu par. Psy po zewnętrznej. Kolejny to odpięcie smyczy ( mozna zostawić na taśmie i puścic tasme z ręki ) idziemy dalej do przodu. Spokojnie. Ruch pewny siebie i luzny. Idziemy dalej. Nie powinniśmy zatrzymywać się aż do momentu kiedy psy nie zaczną być wobec siebie przyjazne lub neutralne.
Trwa ładowanie...