Materiał dla Patronów

Wyprzedzamy śmierć ! Ratujemy dwa Pitbulle które żyły w ciasnym kojcu we własnych odchodach !

0  wyświetleń

Wyprzedzamy śmierć ! Ratujemy dwa Pitbulle które żyły w ciasnym kojcu we własnych odchodach ! Dostaliśmy zgłoszenie o zaniedbanych i skrajnie wychudzonych psach mieszkających w kojcu we własnych odchodach. Psy nie miały dostępu do wody i jedzenia. Jeden z psów jest na bardzo krótkim łańcuchu przypiętym do kolczatki i z ledwością może wejść do budy (jeżeli to coś można było nazwać budą). Nie mogliśmy przejść obojętnie. W dniu 30.12.2024 ruszyliśmy przeprowadzić interwencję pod wskazanym adresem. To co zastaliśmy na miejscu odebrało nam jakąkolwiek wiarę w ludzi. Dwa Pitbulle skrajnie zaniedbane. Skóra i kości , liczne rany na całym ciele, łapy poranione i opuchnięte. Jeden z psów podkurcza nogę która jest mocno spuchnięta i na niej nie staje a żeby tego było mało psiak jest na łańcuchu . Kojec gdzie przebywają psy jest cały w odchodach i szlamie błotnym. Zapach jaki unosi się w kojcu jest nie do wytrzymania. Samiec - Roman bo tak psiak dostał na imię ledwo mógł się poruszać na tak krótkim łańcuchu nie wspominając już o uszkodzonej i opuchnięty łapie na którą nie stawał. Psiak stał w szlamie z błota i odchodów chowając się pod dach i pseudo imitacją budy która posiadała nieszczelne ściany i nie miała podłogi tylko gołe klepisko. Romek spał na gołej ziemi w błocie i codziennie marzł i konał z głodu. Sunia – Lusia Wygląda makabrycznie Skóra cała w strupach. Sunia ma rany kłute na kończynach które są bardzo mocno spuchnięte. Ona na szczęście nie była uwiązana na łańcuchu w kojcu ale poruszała się tylko tam gdzie można było stanąć na suchym gruncie czyli prawie NIGDZIE. Suczka na pewno rodziła ale nie udało nam się uzyskaliśmy informacji o szczeniakach. Stan psów jest bardzo zły. Wystające kości biodrowe, policzalne kości kręgosłupa, zapadnięte boki. Bardzo wysokie odwodnienie. Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci stanem psów i w jakich warunkach mieszkały. Mieliśmy nadzieję, że ten koniec roku 2024 będzie spokojny. Niestety realia są inne, a wszystko dzięki polskiej zaściankowości, wieśniactwu i prymitywizmowi. Czy to się kiedyś skończy? Na pewno nie tak szybko... Cieszymy się jednak, że te psiaki będą miały już Nowe Życie. Psiaki są w stanie skrajnego wychudzenia. Gdyby pomoc przyszła za kilka dni, nie miały by szans na przeżycie !!! Teraz musimy szybko działać . Czekają nas badania USG, RTG, profil rozszerzony krwi oraz intensywna opieka weterynaryjna. By ratować, musimy Państwa poprosić o pomoc. Mamy nadzieję, iż nasza szybka reakcja na zgłoszenie i natychmiastowa opieka weterynaryjna oraz pomoc darczyńców - postawą psiaki na nogi. Romek i Lusia czeka na naszą pomoc. Wierzymy w Was!

Komentarze

Trwa ładowanie...