11
wyświetleń
Ostatnia wycieczka na Bornholm minęła pod znakiem znikającego płynu chłodzącego. Po doraźnej naprawie w Nexo postanowiliśmy wrócić do Darłowa żeby mieć stocznię pod ręką. Najważniejsze były konsultacje stoczniowego mechanika, który mnie uspokajał, że to "raczej nie jest uszczelka pod głowicą". Resztę historii obejrzyjcie, będzie jeszcze druga część...
Trwa ładowanie...