Witajcie w kolejnym odcinku @tomczykwedkuje mimo niedawnego wyjazdu udało mi się wynegocjować z żoną krótki wypad nad Wisłę połączony z rodzinna wycieczką do pięknego słonecznego Sandomierza. To miasto w moim sercu zawsze było bardzo mocno zakorzenione, a po dzisiejszym wypadzie wędkarskim zakorzeniło się w nim jeszcze bardziej. W ciągu niespełna trzech godzin złowiłem fajne rybki, między innymi okazałego Jazia, a w tym pomagali mi moi synowie i żona :). Mimo fajnych efektów dłużej bym chyba nie wytrzymał, bo dwójka moich kochanych synków to wielkie logistyczne wyzwanie nad wodą i ciężko jest łowić z takimi smykami :D za to kochana Wisła odczarowała mi ostatnie bezrybie na poprzednim odcinku ryby ryby ryby!
Trwa ładowanie...