Well... oto i obiecane sranie w gacie :v. Dalej lecim z Fredim Fnaf, próbując przetrwać jak najdłużej z Fredwardem pod moimi drzwiami i Fokśim bięgnącnym niczym rasowy kar marki ferrari(gabarum wrum :p). Tak czy inaczej następne materiały ukarzą się jak tylko zbiorę odwagę na kolejne posiedzenia.
Trwa ładowanie...