Jeśli pies ma silny instynkt łowiecki i tendencje do gryzienia zwierząt, jest bardzo prawdopodobne, że zrobi w swoim życiu realną krzywdę jakiemuś zwierzęciu. Taki przypadek to pies z filmu. Bardzo rzadko używam obroży treningowej. Jednak w tym przypadku uważam, że odpowiednio przeprowadzony trening z obrożą daje nam: - posłusznego psa, który może być puszczany, bo się słucha - bezpieczne zwierzęta - zrelaksowanego i spokojnego właściciela - udany spacer dla obojga. W tym odcinku pokazuję pracę z psem, który na początku filmu jest bardzo skoncentrowany na owcach. Pies ma historie pogryzień. Nie zagania. Odławia i chce zabić. Właścicielka nie jest pasterzem i nie zamierza nim być, za to bardzo by chciała aby jej pies był bezpieczny dla otoczenia. W tym wypadku kojarzymy psu impuls z obroży z słowem " fee". Cały trening wygląda tak, aby końcowym efektem był pies zadowolony i posłuszny. Trening zajął nam około godziny. Film musiałam skrócić ze względów technicznych. Pierwszy etap: kojarzenie psu słowa "fee" z impulsem - czyli nieprzyjemnym bodzcem - korekta. Wydawana jest ona w momencie, jak pies zaczyna polowanie, czyli zniża głowę i wpatruje się w ofiarę. To jest jedyny moment na korektę. Później już jest za późno. Po trzech lub czterech impulsach pies rozumie i wycofuje się z polowania. Pies jest spłoszony i nie jest w komforcie. Aby pies się uczył musimy podnieść jego komfort i zaufanie do przewodnika. 2 etap: zabawa w celu podniesienia psu nastroju. Relaks. Siedzenie, obserwowanie, odstresowanie. Kiedy pies już reaguje normalnie na otoczenie, zaczynamy trening. Już bez impulsu. 3 etap: trening posłuszeństwa przy bodźcu. Pies wykonuje różne ćwiczenia przy bodzcu i przy momentach próby polowania dostaje korektę słowną - fee. Doprowdzamy do takiego etapu jak n a filmie, aby pies biegł luzem ( na taśmie upuszczonej na ziemie ) i współpracował z właścicielką. Wesoły i zaangażowany. Skoncentrowany na niej a nie na owcach i koniach. Oliwii się udało :) Dziękuję za możliwość nagrania tego treningu dla innych. Uwagi: Można to zrobić innym silnym bodźcem typu plaszak ( taki jak stosuje się na treningach pasterskich ). Jednak wtedy będzie to trwało dużo dłużej i jest ryzyko pogryzienia owiec. Polecam zrobić to w takim wypadku w kagańcu. Trzeba mieć mniejsze pole. Najlepiej koszar. Trzeba być bardzo szybkim. Umieś stosować doskonale presję. Czynnik stresowy jest wart tego aby dać psu komfort bycia wolnym i posłusznym psem na spacerach. Przy obroży treningowej po jednym treningu mamy 80% sukcesu. Resztę robimy już bez obroży - na taśmie. Są psy, którym trzeba powtórzyć jeszcze taki trening po kilku miesiącach dla poprawienia efektu.
Trwa ładowanie...