Materiał dla Patronów

„Szkockie woły nad polską rzeką” - Highland Beef znad Pilicy

9  wyświetleń

Od ponad 10 lat Łukasz Krupiński, jego polsko-kanadyjska żona Magda oraz ojciec Krzysztof prowadzą regeneratywne, ekologicznie certyfikowane gospodarstwo hodowlane z 170 sztukami bydła rasy szkockiej Highland na 100 hektarach ziemi objętej programem Natura 2000, położonej nad rzeką Pilicą w województwie świętokrzyskim, około 50 km na zachód od Kielc. Rodzina Krupińskich ma wielopokoleniowe tradycje rolnicze, ale odkąd Polska przystąpiła do Unii Europejskiej, a metody rolnicze zaczęły stawać się bardziej intensywne i niehumanitarne wobec zwierząt i przyrody, Łukasz i jego brat zdecydowali się odejść od hodowli mlecznej na rzecz produkcji wysokiej jakości wołowiny z wypasu na pastwiskach. Aby uniknąć współpracy z dużymi firmami, które przejmują większość zysków, rodzina podjęła nietypową decyzję o samodzielnym rozbiorze i pakowaniu mięsa. Sprzedają je bezpośrednio prywatnym osobom, nawiązując bliskie relacje z klientami, którzy cenią sobie mięso produkowane w sposób naturalny, bez użycia chemikaliów przemysłowych. Badania pokazują, że prawdziwa wołowina z wypasu na trawie ma lepszy profil odżywczy niż wołowina karmiona paszami zbożowymi. Szkocka rasa Highland pochodzi z górskich, północno-zachodnich terenów Szkocji i jest uważana za jedną z najstarszych znanych ras bydła. W dzisiejszych czasach, kiedy wołowina sprzedawana w supermarketach pochodzi z krów, które w ciągu zaledwie dwóch lat osiągają wagę 900 kg, wybór rasy Highland, która rośnie wolniej, a samce osiągają jedynie około 500 kg przed ubojem, jest nietypowym rozwiązaniem biznesowym. Ich długie futro, krótkie nogi i długie rogi umożliwiały najsilniejszym osobnikom przetrwanie w surowych warunkach szkockich wyżyn. Zwierzęta te są wyjątkowo odporne na niekorzystne warunki pogodowe i żyją przez cały rok na wolnym powietrzu. Gospodarstwo nie posiada żadnych schronień dla bydła, a zwierzęta żywią się wyłącznie trawą, ziołami i sianem, które rosną naturalnie na farmie, bez użycia nawozów chemicznych ani oprysków. W sezonie wegetacyjnym bydło jest rotacyjnie wypasane na dużych pastwiskach, aby trawa miała czas na regenerację, a gleba mogła się wzbogacać w materię organiczną. Zwierzęta nie otrzymują antybiotyków, hormonów wzrostu ani leków. Samce na farmie żyją od trzech do czterech lat przed ubojem, a samice mogą żyć nawet do 20 lat i pozostawać z potomstwem. Rodzina chciałaby mieć możliwość dokonywania uboju swoich zwierząt na pastwiskach, gdzie spędziły całe życie, ale niestety obecne przepisy im na to nie pozwalają. Liczą na zmiany w prawie. Aby dowiedzieć się więcej o Highland Beef, odwiedź te linki: https://www.highlandbeef.pl https://Instagram.com/highlandbeefpl

Komentarze

Trwa ładowanie...