Judziki "nic specjalnego"

Obrazek posta

Judziki to miejscowość, która ma do zaoferowania „nic specjalnego...” Może być enklawą dla poszukiwaczy „nic specjalnego..” Kościółek parafialny ze strzelistą wieżą, na powitanie spotkać się można z wzrokiem Mojżesza z dredami, który spogląda na nas znad płonącego krzewu. Dwaj apostołowie wystrugani w drzewie zamarli w bezruchu i z posępnymi minami czekają chyba na koniec świata. Naprzeciw kościoła Szkoła Podstawowa. W pobliskich Lenartach jedyny sklepik w okolicy. 

A jednak w tym miejscu „nic specjalnego” jest jakaś mistyka! Uwielbiam poranki w Judzikach!!! Warkot rolniczych maszyn w oddali, dźwięki dochodzące z wszechobecnych zakrzewień stanowią krajobraz ciszy, która pięknie gra… Jednoczy się z muzyką duszy. Budzi wrażliwość.

"Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał" 

 

Przychodzę o świcie i wołam,

pokładam ufność w Twoich słowach.” Ps. 119

 

Ty zaś wiodłeś swą łaską lud oswobodzony

i doprowadziłeś go Twoją mocą 

do swego mieszkania świętego.(…) 

W miejscu, któreś uczynił swoim mieszkaniem, 

w świątyni zbudowanej Twoimi rękami.” Wj 15

 

Brewiarz tu „smakuje” inaczej.

judziki poranki nic specjalnego

Zobacz również

Królestwo i wszystko inne
"Cichy broni swojej relacji z Bogiem" - Audiencja Generalna - 19 lutego 2020
Apostołowie Komunii - pierwsze spotkanie

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...