Reżyserski debiut Francisa Forda Coppoli to zupełnie inny film niż "Ojciec chrzestny" albo "Czas apokalipsy", więcej mówi nazwisko producenta, Rogera Cormana, który maczał palce przy ponad czterystu filmach klasy B.
Reżyserski debiut Francisa Forda Coppoli to zupełnie inny film niż "Ojciec chrzestny" albo "Czas apokalipsy", więcej mówi nazwisko producenta, Rogera Cormana, który maczał palce przy ponad czterystu filmach klasy B.
Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany
Zostań Patronem Zaloguj się