Postanowiłam pokazywac kolejne etapy pracy nad jednym obrazem. Dziś zatem etap I. Miał być dyptyk ale uznalam, ze na tym jednym poprzestanę. Dlaczego akurat taka forma? Może na przekór wszystkiemu, pewnie dlatego, ze tego typu studium cierpienia raczej nie jest z tzw"głównego nurtu" pewnie też dlatego, ze dziś ludzie wstydzą się tego rodzaju wynurzeń. Zatem dziś foto z wstępnego etapu pracy.
Trwa ładowanie...