Post udostępniony za darmo dzięki mecenatowi Krzysztofa G.
Część z was kojarzy Michaela Francisa. To kolega z Australii, którego poznałem za pośrednictwem zina Atomic Elbow. Napisał artykuł do Mutagen Krackle #1 (o grze rpg z Żółwiami Ninja), ja narysowałem okładkę do jego erpegowego zina TPK.
Glam Metal Monster Hunter to mini-gra rpg, w której można się wcielić w rolę kapeli walczącej z potworami wszelkiego rodzaju. Wersję beta można sprawdzić TUTAJ. Trwają prace nad edycją broszurową, niedługo ruszy zbiórka. Jestem odpowiedzialny za logo/tytuł, okładkę oraz kartę postaci. Pierwsze dwie rzeczy są gotowe, karta to nie lada wyzwanie.
Nigdy nie byłem fanem glam/hair metalu. Potoplaści pokroju New York Dolls czy stricte glamowe zespoły (Slade, Sweet) są dla mnie do przyjęcia, ale kiedy słyszę o Bon Jovi czy Motley Crue to jest już gorzej. Posłuchałem, pooglądałem. Biję się w pierś, nie jest tak źle - szczególnie w przypadku tych mniej znanych ekip.
Glam rymuje się ze szlam i to nie jest przypadek. W trakcie szukania materiałów odświeżyłem sobie cudo pod tytułem BAD NEWS (kto zna serial Young Ones aka Wiecznie Młodzi, ten się ucieszy na widok starych znajomych).
Znalazłem całkiem fajny font, ale nadawał się jedynie jako baza.
Najpierw dłubanie w Illustratorze. Potem rysowanie w Photoshopie. Powrót do Illustratora.
Pierwszy pomysł na okładkę - potwory atakują scenę. Cel - oddać ducha rozgrywki, klimat gry. Poniżej surówka.
Ołówek. Znam wielu artystów, którzy zostawiliby to na takim etapie. Jeszcze tak nie potrafię, może to analogowe skrzywienie...
Tusz tusz.
Kolory.
Informacje.
.
Zbiórka powinna ruszyć niedługo na Kickstarterze. Spodziewajcie się broszury A5, a nie podręcznika z grzbietem i setką tabel. TPK Publishing można śledzić na Instagramie oraz Twitterze.
Oczywiście knuję nad wydaniem tego tytułu w Polsce.
Trwa ładowanie...