Na wstępie pragniemy podziękować wszystkim osobom, które postanowiły nas wesprzeć w naszej pasji ... no ok Agatę i jej psią drużynę. Ja (Piotr) bardziej sprawdzam się na chwilę obecną jako pomocnik mushera, logistyk, PR-owiec, człowiek od ekwipunku i innej czarnej roboty :-)
Ponieważ od niektórych osób, które wsparły nas większą kwotą nie otrzymaliśmy informacji zwrotnej postanowiliśmy sami wybrać dla nich psiaka, niestety nie wiemy tylko jak przekazać Wam zdjęcia :( no i ze względu na RODO osoby wymienimy tylko z pierwszą literą nazwiska chyba że otrzymamy zgodę na pełne
Aragorn - Patrick Weis i Steffi Guillemette, również są musherami i naszymi przyjaciółmi. W swojej drużynie posiadają 2 nasze psiaki, w tym Mishka - syna Aragorna i DeeDee oraz brata Lary :)
Goose - (Anonimowy),
Nuta - Anna W.,
Lora - Artur K., Sylwia D,
dziękujemy za wsparcie i prosimy o kontakt :)
Dziękujemy również Pani Monice Z. bowiem każde wsparcie jest dla nas na wagę złota.
A teraz odnośnie niespodzianek :)
Być może od najbliższej niedzieli dzięki firmie Angels Gołębniak z Jarocina będziemy już w stanie wznowić treningi, z których będziemy za pomocą YouTube i FB zdawać Wam relacje, ale więcej o tym w weekend.
Kolejną jest to, że mamy potwierdzone 2 ciąże naszych suczek, więc spodziewamy się pod koniec sierpnia i na początku września szczeniaczków. Z życia naszych nowych maluchów również zdamy Wam relacje.
1 sierpnia ruszyły zapisy na 25 jubileuszową edycję wyścigu Sedivackuv Long. Jest to jeden z najdłuższych i najtrudniejszych wyścigów zaprzęgowych w naszej części europy. I tak już Agata jest na niego zapisana, Piotr (ja) niestety w tym roku ze względu na ciąże naszych suczek i obawę że mogą nie nadgonić treningów w stosunku do reszty teamu musiałem zrezygnować. Agata wystartuje na o wiele dłuższym dystansie bo aż na 300km, w górach w czasie wyścigu spędzi 2 noce pomiędzy etapami, a najdłuższy z nich będzie miał około 90km.
Trwa ładowanie...