Post udostępniony za darmo dzięki mecenatowi Gośki Kończak.
Zwykłe Życie to nie tylko magazyn, ale także organizator wydarzeń z cyklu Niech żyje... Pod koniec 2016 roku ekipa zorganizowała pierwszy festiwal Niech żyje komiks!, a ja przy okazji dostałem propozycję narysowania ilustracji do wydania specjalnego pisma. Temat przewodni: zabawa.
Jak tu pożenić zwykłe życie z zabawą? Nadal pracowałem w domu. Helena miała nieco ponad rok, czyli była w wieku, w którym dziecko wchodzi w tryb Diabła tasmańskiego. Przypomniałem sobie o ludkach, które stworzyłem na potrzeby kampanii crowdfundingowej SLIME!
Nazwijmy je Szlamiaki (Slimees?). Ilustracja miała zajmować dwie strony. Poniżej wstępny szkic.
Ołówek (a właściwie dwa ołówki - czerwony i niebieski) na dwóch stronach A4. Nie miałem jeszcze skanera dla większego formatu, więc tego typu prace rysowałem na osobnych kartkach i sklejałem delikatną papierową taśmą.
Skan strony z nałożonym tuszem. Motyw z telewizorem okazał się proroczy - pół roku później Helena rozprawiła się z urządzeniem przy pomocy chochli. Matryca uległa ciosom, pan w serwisie powiedział, że "takiego starego modelu nie opłaca się naprawiać". 7 lat to w świecie RTV/AGD eony.
Czary mary i nie ma ołówka (ustawiamy skan w czerni i bieli, bitmapę, dokument, jasność 20% lub więcej).
Finał w kolorze. Kliknij, żeby pobrać grafikę w formacie tif, w dużej rozdzielczości.
Kto wie, może kiedyś narysuję coś jeszcze do "normalnego" magazynu?
Trwa ładowanie...