Dziś krótko.
To zaproszenie na Facebook. Aleksander Kaczorowski obchodzi swoiste święto. Ukazało się trzecie wydanie jego "Praskiego elementarza". Rozszerzone. Uwielbiam tę książkę. Choć muszę wyznać, że ze strachem sięgam po pozycje, które przed wielu laty uznałem za ważne. Boję się rozczarowania. Kilka razy już mi się tak stało. I jakże byłem zawiedziony, że książka, którą uważałem za niezwykła po latach tchnęła banałem.
Dorosłem i inaczej patrzyłem na świat. Myśli - wydające się kiedyś istotne i głębokie - wiele lat później były powszechne i nieodkrywcze. Z "Praskim elementarzem" jest inaczej. Trochę inaczej patrzę na lat, bo siwe włosy (a w zasadzie ich brak) mówią o doświadczeniu, którego nabrałem. Odnajduję w nim treści, na które dwadzieścia lat wcześniej nie zwróciłem uwagi. Odnajduję nostalgię i się w niej zanurzam. I dobrze mi z tym.
Zapraszam na spotkanie z Alkiem
https://www.facebook.com/events/258007589157936
Trwa ładowanie...