Moje pierwsze chwile z zegarkami Galaxy Watch 4 i Galaxy Watch 4 Classic

Obrazek posta
Galaxy Watch 4 Classic 46mm LTE                                                                          

Rozpocząłem przygodę z nowymi zegarkami Samsunga - jest już u mnie zarówno model Galaxy Watch 4  jak i Galaxy Watch 4 Classic. Oba zegarki są w wersji LTE i oba modele mają większą kopertę. Na ten moment niewiele można o nich powiedzieć, bo pierwsze dni użytkowania zawsze są ogromną niewiadomą - bateria ciągle się dociera do użytkownika, pojawiają się nowe aktualizacje, a przede wszystkim cały czas staram się poznać jego wszystkie funkcje. Zdecydowanie więcej będę w stanie powiedzieć dopiero za jakieś 2/3 tygodnie, ale już teraz wrzuciłem swoje pierwsze wrażenia na kanał na YouTube. [LINK]

Największe zarzuty, jakie ludzie rzucają w stronę tych zegarków (ja również), to za słaba bateria. Na ten moment Galaxy Watch 4 wytrzymał mi raptem 20 godzin na ręce, natomiast wersja Classic pod tym kątem spisała się lepiej i dała radę wytrzymać około 30 godzin. Oczywiście tak jak już wspominałem wielokrotnie w swoich materiałach, mam włączone wszystkie pomiary na tryb ciągły (puls, stres, natlenienie krwi) i nie staram się oszczędzać energii poprzez włączanie trybu oszczędzania baterii. Zegarek z tyloma funkcjami jest po to, aby z nich korzystać, więc używam go tak jak każdego innego zegarka do tej pory. 

Dużym udogodnieniem jest w końcu wprowadzona funkcja płatności zbliżeniowych, które do tej pory nie były dostępne na zegarkach Samsunga. W modelach Watch 3 i Active 2 starałem się to jakoś obejść, ale finalnie żadna z metod nie była skuteczna. Boom, który zrobił się na premierę prawdopodobnie był spowodowany ową nową funkcją, gdyż już nie raz spotykałem się z zapytaniami "kiedy w końcu pojawią się płatności?", ponieważ tylko dlatego ludzie nie decydowali się na zakup tych zegarków. Możliwość płacenia przetestowałem już kilkukrotnie na obu modelach i zarówno sam proces płatności jak i dodawania kart do zegarków przebiega bardzo szybko i sprawnie. Niemniej mam wrażenie, że sygnał/zasięg modułu NFC jest dość słaby i trzeba bardzo zbliżyć nadgarstek z zegarkiem do czytnika kart w sklepie. Będę to jeszcze dokładniej analizował, ale na razie ważne, że w ogóle można płacić! 

Jednym z największych minusów natomiast jest ciągły brak głosowego asystenta, który rozumiałby nas w naszym ojczystym języku. Ponoć Asystent Google ma się jeszcze pojawić w tych zegarka, wraz z nadchodzącymi aktualizacjami oprogramowania, ale ja nie do końca rozumiem, dlaczego nie ma go od początku. Wszak oba zegarki działają na nowym oprogramowaniu, które powstało we współpracy z Google, a konkretnie na trzeciej wersji znanego WearOS. Na poprzednich wersjach tego oprogramowania asystent Google był jedną z najważniejszych funkcji - umożliwiał głosową obsługę zarówno zegarka jak i wszystkich sparowanych z naszym kontem urządzeń w domu. Tym bardziej nie rozumiem, dlaczego Samsung zdecydował się poczekać z wprowadzeniem tej funkcji na szeroką skalę od razu. Mam tylko nadzieję, że zapewnienia o tym, że on się finalnie pojawi, nie są tylko głupim gadaniem, bo pragnę przypomnieć zapewnienia o płatnościach zbliżeniowych w poprzednich zegarkach i aplikacji Samsung Pay, która miała pojawić się "kiedyś" również w Polsce. Trzymam kciuki, aby Asystent Google wrócił do WearOS 3.0 bardzo szybko! 

                                                              

Podsumowując moje pierwsze dni z tymi zegarkami - na razie jest okej. Nie ma fajerwerków, bo wszystkie świetne/nowe funkcje są lekko przyćmione słabą baterią. Nieważne jak bardzo producenci smartzegarków będą stawali na głowie z nowymi funkcjami, to moje stanowisko będzie ciągle niezmienne - muszą one mieć baterię na minimum 5 dni działania, albo ultraszybkie ładowanie, które pozwoli naładować zegarek w 5 minut na kolejny dzień działania. Do tego czasu nieważne czy zegarek potrafi zmierzyć EKG, tysiąc aktywności fizycznych, pozmywać naczynia i wynieść śmieci, bo i tak nie możemy mieć go na ręce przez pełną dobę, czyli jest szansa, że kiedyś po prostu spojrzymy na pusty nadgarstek, bo zegarek będzie na ładowarce... 

Tyle tytułem wstępu. Zapraszam Was oczywiście na mój kanał na YouTube, bo tam pojawi się zdecydowanie więcej materiałów na temat tych smartwatch'y. Dziękuję Wam bardzo za okazane wsparcie, bo to dzięki takim ludziom jak Wy, ciągle chcę tworzyć nowe treści na różnych platformach! 

galaxy watch 4 galaxy watch 4 classic galaxy watch technologia samsung samsung galaxy watch 4 galaxy watch 4 lte smartwatch szymon kosek test

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...