Witajcie!
Ostatnie miesiące, a mówiąc dokładnie ostatnie pół roku to był czas, kiedy doba była za krótka przynajmniej o 24 godziny. Brakowało czasu na wszystko - kajam się - bo brakowało czasu również, żeby podziękować Patronom. Co też niniejszym i porannymi zdjęciami czynię.
Zajęty czas zaowocował w końcu pierwszą książką. Sekrety Florencji się spodobały i mam nadzieję, że spodoba się również druga książka, z którą na starcie było trochę zamieszania. Otóż każdy tekst na starcie jest przepuszczany przez program antyplagiatowy. Kiedy przez ten program przeszedł tekst mojej książki, pojawiło się słowo plagiat. Oczywiście najpierw zbladłam, bo to przecież niemożliwe, ale zaraz odetchnęłam z ulgą, kiedy przeczytałam w raporcie - plagiat z Domu z Kamienia:) Czy można plagiatować samego siebie? W każdym razie już wszystko zostało wyjaśnione i mam nadzieję, żadnych już niemiłych niespodzianek nie będzie. To na tej książce zależy mi szczególnie. Tematyka jest mi jeszcze bliższa sercu niż Florencja.
Tymczasem też rodzi się pomysł na trzecią, ba! - nawet na czwartą książkę. Jeśli spodobały Wam się sekrety myślę, że spodoba się też mój nowy pomysł, który z pierwszym delikatnie się zazębi. Ale co i jak to jeszcze cicho sza! Pięknego dnia!
Dom z Kamienia
Trwa ładowanie...