10 filmów frankofońskich do zobaczenia w 2021

Obrazek posta

Po kilku festiwalach kina, w których udało mi się uczestniczyć, polecam garść tytułów francuskojęzycznych do zobaczenia przed końcem roku!

***Filmy nie są ułożone w kolejności hierarchicznej. Dla czytających po francusku, umieściłem w opisach linki do moich postów o niektórych spośród wymienionych tytułów. A jako że trudno zmieścić się jedynie w dziesięciu filmach, od razu odsyłam do posta o Pamięci Libanu (Memory Box Sous le ciel d’Alice).

10. La Traversée

Uniwersalna bajkowa opowieść o migrantach uciekających przed prześladowaniem. Historia opowiedziana z punktu widzenia dziewczynki która, tak jak Josep w filmie z zeszłego roku, okazuje się autorką rysunków. Więcej TUTAJ.

9. Une vie démente

Belgijska komedia dramatyczna, która w lekki sposób próbuje opowiedzieć o demencji u osób starszych. Postać matki, na początku przedstawiona jako „dziwaczna”, w miarę postępu narracji (i choroby) nabiera dramatyzmu. Komiczne ukazanie niektórych sytuacji pozwala synowi i jego partnerce pogodzić się z sytuacją i w pewien sposób wejść w „narrację matki”. Świetne mise en scene.

8. Seules les bêtes

Trzymający w napięciu szwajcarski film policier, który w bardzo ciekawy sposób gra z bardzo skodyfikowanymi prawami tego rodzaju kina. Mimo że akcja rozgrywa się pośród zaśnieżonych wzgórz i pól Szwajcarii, w trailerze możecie zobaczyć sceny w Afryce: zagadkowa zależność między tymi dwoma miejscami narracji rozwiązuje się dopiero gdzieś w połowie filmu i pokazuje, w jak zagmatwane relacje potrafi wprowadzić nas technologia i „bliskość wszystkich wszędzie”.

7. Entre les vagues

Zdecydowanie jeden z najbardziej poruszających filmów, które ostatnio widziałem – emocjonalnie, mój faworyt spośród tej listy. Trzymająca się blisko postaci kamera podąża za dwiema przyjaciółkami, które próbują swoich sił w teatrze. Bijąca z ekranu energia (spotęgowana bardzo dynamiczną grą aktorek i równie dynamicznym ruchem kamery) oraz wiara, że w końcu się uda, nie opuszcza ich aż do pewnego momentu, który zmieni wszystko… Przygotujcie się na pełne zaangażowanie emocjonalne!

6. Tralala

Muzyczna opowieść o paryskim trubadurze grającym przy dworcu Montparnasse, który jednego dnia spotyka piękną nieznajomą – gdy ta znika następnego dnia, zostawiając za sobą jedynie naszyjnik z Lourdes, muzyk postanawia wyruszyć za nią aż po Pireneje… Na miejscu traci swoją gitarę i zyskuje nową tożsamość. Wszystko opowiedziane jest poprzez proste piosenki brzdąkane przez głównego bohatera – nieznajomego, który burzy spokój spotkanej rodziny, aby poźniej złożyć ją na nowo. Ciekawy film z punktu widzenia muzycznego i psychoanalitycznego!

5. L’Evenement

Adaptacja mocnej książki auto-fikcyjnej autorstwa Annie Ernaux. Film, który zdobył Złotego Lwa na Festiwalu w Wenecji i zdaje się bardzo aktualny, zwłaszcza w związku z aktualnymi debatami w Polsce.

4. Eugénie Grandet et Illusions perdues

Dwie adaptacje powieści Balzaca: pierwsza o ojcu sknerze i jego córce (więcej mówię o tym filmie TUTAJ), druga o młodzieńcu, który z prowincji wyrusza na podbój Paryża, gdzie zderza się z rzeczywistością wielkiego miasta. Świetna obsada i jeden z moich największych oczekiwań początku przyszłego roku.

3. La Contemplation du mystère

Film z Quebecu, który zabiera w zalesione tereny tego kraju. Niewyjaśniona śmierć, mistyczne wierzenia, legenda o św. Hubercie, psychodeliczny trip… wszystko to miesza się w tym filmie który, zamiast prowadzić do wyjaśnienia intrygi, pozwala właśnie na jej wizualną kontemplację.

Więcej TUTAJ.

2. La Terre des hommes

Francuski film o przemocy seksualnej i prześladowaniu kobiet na wsi (która jest ziemią mężczyzn, o czym wiele się nie mówi…). Zdobywca tegorocznej głównej nagrody Festiwalu Tofifest w Toruniu. Więcej TUTAJ.

  1. Les Oiseaux ivres

Kanadyjski faworyt do Oscara. Wielopoziomowa i wizualnie zachwycająca opowieść o meksykańskich pracownikach na fermach Quebecu, a przede wszystkim o wielkiej miłości i jej wariantach. 

Więcej TUTAJ.

Bonus: Le Discours

Opowiedziana z punktu widzenia pierwszej osoby francuska komedia, która z początku właśnie mnie zniechęciła ze względu na swoją zmanieryzowaną narrację, a następnie ujęła poprzez zdystansowaną i karykaturalną grę z gagami typowymi dla gatunku. Jeśli jeszcze nie znacie francuskiego humoru, ta komedia jest absolutnie do zobaczenia!

 

kino francuskie frankofonia kulturafrankofonska zastanowsienadtym filmy 2021 kino

Zobacz również

Mieszkanie w Cité Universitaire w Paryżu
Café français: spotkania i podróże frankofońskie

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...