Charków: miasto, które oswoiło wojnę. Podkast z Ukrainy

Obrazek posta

Jak pali się papierosa przy huku artylerii? O czym się wtedy rozmawia? Jak żyje się w mieście, w którym metro staje się schronieniem, a nie środkiem transportu? Czy mieszkańcy Charkowa mogą liczyć na pomoc humanitarną? O tym wszystkim Krzysztof Story rozmawia z korespondentem "TP", Pawłem Pieniążkiem: "Najbardziej zapada mi w pamięć to, jak ludzie przywykają do wojny. Widok rodziców bawiących się z dziećmi na zewnątrz, choć wyraźnie słychać artylerię. W Charkowie widziałem dużo takich momentów".

👂Słuchaj na TygodnikPowszechny.plSpotifyGoogle PodcastyApple PodcastsLectonie, YouTube.

8-letnia Weronika przez okno wagonu przygląda się temu, co dzieje się na peronie. Jej matka, 36-letnia Natasza, żartuje, że córka jest ich ochroniarzem. Charków, 19 marca 2022 r. Paweł Pieniążek 8-letnia Weronika przez okno wagonu przygląda się temu, co dzieje się na peronie. Jej matka, 36-letnia Natasza, żartuje, że córka jest ich ochroniarzem. Charków, 19 marca 2022 r. Fot. Paweł Pieniążek

 

Jeszcze niedawno Charków był domem dla półtora miliona ludzi. To drugie największe miasto Ukrainy i największe rosyjskojęzyczne miasto poza granicami Rosji. Od ponad miesiąca spadają tu bomby i rakiety. Choć znaczna część mieszkańców wyjechała, stacje metra i piwnice są pełne ludzi, których domy znajdują się w ostrzeliwanych dzielnicach. Ostatni tydzień w Charkowie spędził nasz korespondent, Paweł Pieniążek.

🎊Dziękujemy Patronkom i Patronom za wsparcie. Bez Was byłoby trudniej.

Listę najbardziej hojnych Patronek i Patronów znajdziecie pod adresem: powszech.net/halloffame

podkast powszechny paweł pieniążek krzysztof story ukraina wojna rosja charków

Zobacz również

🧪 Łukasz Lamża: świat naukowy reaguje na wojnę w Ukrainie 🇺🇦
Wojciech Bonowicz: „Wolność to świadomość, że wolność jest zagrożona”
💥 Który z tych kształtów nazywa się kiki, a który bouba? Posłuchaj w podkaście Łukasza Lam...

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...