#KamizelkazPOLSKI
Nasze projekty nie umierają. Nigdy. Czasem jedynie wymagają więcej wiedzy (bo na kamizelkach znaliśmy się dotąd slabo, więc trzeba było z Charkowem wymienić trochę info). Dla tych co nie wiedzą: Swietlana jest moim Pracownikiem. Mieszkała w Charkowie. Na początku wojny pojechala po Mamę. Przesiedziały 2 tygodnie non-stop w schronie. Mama nie przetrwała, wylew, śmierć. Syn Swietlany jest młdym chłopakiem, robi w IT. Został wcielony w wojsk terytorialnych. Oprócz broni dostał nakolanniki, zero kamizleki czy hełmu. Swietlana wrócila do Polski, rzucila studia (tak, dorośli Ukraińcy, jeśli uczciwie im plącicie, chcą się w Polsce edukować), wyprzedala wszystko, kompletuje umundurowanie dla oddzialu jej Syna. No to i ja się dołożę.
Jest tak:
1) kamizelki (bez wkładów balistycznych, te Ukraińcy robią samodzilenie na miejscu. Mamy nadzię, że wycinają je z ruskich czołgów) są potrzebne takie: https://strefacelu.pl/kamizelka-5-11-tactec-plate-carrier-kolor-ranger-green.html
2) Kupiłem dwie. Bo tak. Są nieco droższe, ale to mi nie killuje Projektu #KamizelkazPOLSKI.
3) wszyscy chętni do wejścia w Projekt mogą:
3.1) albo kupić kamizlekę i wysłać do mnie Inpostem
3.2) albo wysłać kasę do nas przez kontakt priva. Wystarczy choćby stówa czy dwie. Z tej zebranej kasy zrobimy skladkę (publicznie rozliczoną na bieżąco oraz po akcji) + my dołożęto tego kasy tak by dopełnić kwotę do kupna ostatniej kamizelki,
4) kanał logistyki jest drożny. Wrzucę w przesyłkę z kamizelkami AirTaga i będę Wam pokazyać online co i jak.
5) Będą zdjęcia, wiadomo. Tego wymaga wiarygodność Projektu. W trakcie realizacji oraz z wręczenia w Charkowie też. Ale wszsycy kumamy, że nie dla fejmu to robimy.
BTW: przy okazji: bardzo dziękuję wszystkim z Was, którzy już się na priva zdeklarowali z kasą i udziałem. Gdy wracamy do domu po robocie z myślą "ludzie to tępe chuje" to te wiadomości, że chcecie pomagać i że możemy to zrobić razem, mają działanie terapeutyczne.
Dziękuję.
Marcin Mizgalski
#KamizelkazPOLSKI.
Trwa ładowanie...