Bez obaw! Będzie krótko i na temat :D
Przed chwilą opublikowałem 221 odcinek. Jest to wyjątkowa chwila. Pokonałem własne demony, choć zajęło mi to długie sześć miesięcy. Korzystając z okazji chciałbym złożyć podziękowania wszystkim, którzy nie ciągną mnie w otchłań niczym wygłodniały kraken, a dzielą się konstruktywną krytyką, gdy zajdzie potrzeba.
Kolejne odcinki już w drodze, a w nich sporo humoru i kilka mocnych zwrotów akcji.
Pozdrawiam was wszystkich piekielnie i ogniście!
Trwa ładowanie...