Dla spragnionych świeżego powietrza i pasjonatów natury mamy propozycję Stawu Nowokuźnickiego, znajdującego się nieopodal miejscowości Nowa Kuźnia położonej na południowy-zachód od Opola. Rezerwat który obejmuje ten obszar chroni ginącą już roślinę, kotewkę orzecha wodnego. Ponadto jest miejscem występowania mięsożernej aldrowandy pęcherzykowatej. Jednak staw ten to nie tylko rośliny - to również około 135 gatunków ptaków, które szczególnie upodobały sobie zbiornik. Spotkać tu można chociażby bociana czarnego, perkozę dwuczubą oraz zimorodka.
Przez rezerwat poprowadzono ścieżkę dydaktyczną, która przybliża spacerowiczom interesujące fakty dotyczące miejscowej fauny i flory. Warto poświęcić godzinkę czy dwie by przejść się wzdłuż stawu lub zrobić mały piknik.
W porównaniu z Latającym Holendrem z filmu "Piraci z Karaibów", ten "holender" nie pływa i nie jest tym bardziej przeklęty. Stoi sobie spokojnie wśród pól niedaleko Łosiowa (gmina Lewin Brzeski) i czeka, aż ząb czasu zje go całkowicie. Wspominamy o nim w dużej mierze głównie przez fakt, że już niedługo zostanie po nim głównie kupka gruzu. Chyba, że ktoś się nad nim zlituje i postanowi odrestaurować ten zabytkowy wiatrak. Ale aby tak się stało, zainteresowanie nim musiałoby się nagle zwiększyć, aby władze (lub ewentualny inwestor) zauważyły sens naprawy. Żal patrzeć, jak budowle takie jak ta - których przecież niegdyś na terenie województwa opolskiego było ponad tysiąc - powoli niszczeją. A wiatraki takie jak ten stanowią nie lada rarytas dla miłośników dawnej architektury. Co ciekawe nie są to drewniane budowle do jakich przywykły nasze oczy. Większość wiatraków w tym regionie było murowanych co dodatkowo przemawia za ich atrakcyjnością, szczególnie dla hobbystów.
fot. fotopolska.eu
W "okolicy" nie brakuje innych mniej lub bardziej nadszarpniętych czasem budynków tego typu. Podobne znajdują się w Łukowicach Brzeskich i Kopaniu (gmina Skarbimierz), Gościęcinie (gmina Pawłowiczki) czy Gogolinie i Rogowie Opolskim (powiat krapkowicki).
Dla chcących uzyskać dodatkowe informacje na temat ostatnich wiatraków na Opolszczyźnie polecamy kontakt z Muzeum Wsi Opolskiej. Tam też znajdują się dwa odnowione i będące pod opieką konserwatora wiatraki.
Rezydencja Schaffgotschów powstała w wyniku przebudów znajdującego się w tym miejscu budynku zaprojektowanego przez Jana Rudolpha, architekta z Opola. Przebudowany przez wrocławskiego architekta Carla Lüdecke'a, który nadał bryle budynku neogotyckiego wyglądu, pałac pełnił swoją rolę do lutego 1945 roku. II wojnę światową przetrwał praktycznie bez zniszczeń. W okresie powojennym służył lokalnej społeczności jako ośrodek kolonijny i obozowy dla dzieci i młodzieży. W wyniku dwukrotnego podpalenia, po raz pierwszy w 1954 roku oraz ponownie w 1958, rezydencja popadła w ruinę. Dziś z wnętrza praktycznie nic nie zostało. Zachowała się jedynie część ceramicznych posadzek, obudowa kominka, kartusz herbowy czy posąg rycerza w niszy wieży północnej, a także kilka rzygaczy wieżowych.
O ogromie pałacu świadczą zachowane w dużej mierze mury zewnętrzne, które dają pojęcie jak budynek prezentował się w czasach świetności. Rezydencja pomimo bycia ewidentną ruiną nadal robi duże wrażenie.
Jeśli chcecie, możemy zrobić osobny artykuł z większą ilością zdjęć (własnego autorstwa) oraz być może krótkim filmikiem prezentującymi rezydencję oraz historię obiektu. Dajcie znać w komentarzach.
Jednym z ważniejszych punktów na mapie regionu jest zamek-rezydencja w Brzegu. I nie ma tutaj żadnej prywaty - pomimo tego, że z miastem jesteśmy rodzinnie związani - chwalimy się tym, bo jest czym. Kompleks nazywany jest "śląskim Wawelem" i jest w tym dużo racji. Bardzo wiele jest elementów podobnych do tych, które można podziwiać będąc w Krakowie.
Zamek był siedzibą rodzinną książąt brzeskich z dynastii Piastów. Pierwsza rezydencja powstała około roku 1235. Budowlę wielokrotnie przebudowywano dodając wieżę obronną, mury i arkady. Od 1342 do momentu wygaśnięcia dynastii Piastów w 1675 roku zamek pełnił funkcję stałej rezydencji książęcej.
Na uwagę zasługuje chociażby bogato zdobiona brama wjazdowa, na których płaskorzeźby prezentują Jerzego II i jego małżonkę Barbarę, a także rzeźby królów i książąt piastowskich. Do bramy przylega kaplica pw. św. Jadwigi. Niestety ani razu nie udało nam się do środka zajrzeć. 
Zamek w latach 1966-1990 przeszedł kompleksową renowację. Przywrócono jego pierwotne założenia przestrzenne. Od 1988 udostępniono wystawy stałe: "Sztuka śląska XV - XVIII w. ze zbiorów Muzeum Zamkowego we Wrocławiu" oraz "Z przeszłości i tradycji Piastów Śląskich". W pomieszczeniach zamku zorganizowano również ekspozycję poświęconą strojom i zbrojom Piastów oraz dziejom militarnym miasta. W muzeum organizowane są liczne koncerty muzyki poważnej a także wernisaże.
Zainteresowanych innymi atrakcjami w Brzegu polecam oglądnąć krótki filmik prezentujący najważniejsze zabytki i miejsca godne odwiedzenia.
Prawdziwą gratką dla fanów samochodów i motorów będzie Muzeum Motoryzacji w Topaczu niedaleko Bielan Wrocławskich, tuż przy autostradzie. Odwiedzający to miejsce cofną się do czasów, gdy nowinki motoryzacyjne były dostępne tylko dla wybranych, a własne cztery kółka były oznaką luksusu.
Ekspozycja skupia się wokół początków pionierskich konstrukcji w Polsce z lat trzydziestych, choćby na legendarnym Sokole 1000 czy Fiacie 508. Ponadto muzeum posiada największą w kraju kolekcję samochodów Rolls&Royce i Bentley. Łącznie goście mogą podziwiać około 200 wyjątkowych eksponatów.
Co ciekawe większość pojazdów znajdujących się w muzeum jest zarejestrowane i sprawnie technicznie. Duża część eksponatów wykorzystywana jest w czasie eventów - choćby rajdach pojazdów zabytkowych czy w produkcjach filmowych i telewizyjnych. Muzeum w Topaczu oferuje również wypożyczenie swoich pojazdów na różne imprezy, jak choćby śluby. Ponadto prócz oczywistego zwiedzania samych sal wystawowych możliwe jest zwiedzenie Wrocławia jednym z zabytkowych samochodów.
Zainteresowanych Muzeum Motoryzacji odsyłamy na jego stronę.
Stolicy Dolnego Śląska nie trzeba chyba nikomu specjalnie przedstawiać. Jest tak popularne, że co roku do miasta zjeżdżają setki tysięcy turystów. Ze swojej strony możemy zachęcić do odwiedzenia kilku z blisko trzystu krasnali. Pisaliśmy o nich w artykule "Malutcy w wielkim mieście."
Na dobrą sprawę każdy we Wrocławiu znajdzie coś dla siebie. Nie brakuje muzeów, klubów czy innych atrakcji. Jeśli jest coś, co szczególnie chcielibyście polecić, napiszcie w komentarzu. Postaramy się zrobić o tym materiał. Tymczasem zachęcamy nie tylko do zostawiania opinii na temat proponowanych przez nas miejsc. Zapraszamy do udostępniania tekstu znajomym, lajkowania (lub serduszkowania). A przede wszystkim do śledzenia EkstraMisji na Facebooku, Instagramie, Twitterze. Pamiętajcie, że od jakiegoś czasu funkcjonują również kanały na YouTube i CDA. Znajdziecie tam relacje z wyprawy Ekstra13 oraz recenzje sprzętów i cenne porady.
A jeśli już mowa o wyprawie. Wiecie, że możecie wspierać ją dzięki platformie Patronite.pl? Dla Partnerów czekają liczne nagrody i upominki, a także przywileje. Chyba warto, prawda?
EkstraMisja.pl
Trwa ładowanie...